Do startu nowego sezonu TAURON Ligi pozostały niecałe dwa tygodnie. We Wrocławiu władze chciały postawić na stabilizację. Postarano się pozostawić jak największą ilość zawodniczek i to zadanie udało się całkiem nieźle, wszak została połowa składu z ubiegłych rozgrywek.
#VolleyWrocław po raz ostatni w pierwszej czwórce kobiecej ekstraklasy zameldował się w sezonie 2016/2017. Wówczas w rywalizacji o brązowe krążki lepszy okazał się KS Devlopres Bella Dolina Rzeszów. Od tamtego momentu zespół z Dolnego Śląska kończył rozgrywki poza czołową ósemką. Dopiero miniony sezon okazał się lepszy i odbiegający od poprzednich, wszak wrocławianki w ostateczności zajęły siódmą lokatę. Czy w tym sezonie uda im powtórzyć ten rezultat? Są ku temu spore szanse, bowiem zmianie uległa tylko bądź też aż połowa składu.
CZĘŚCIOWA STABILIZACJA
W drużynie z Wrocławia nie doszło do zmian na ławce trenerskiej. Trenerem nadal będzie Michal Mašek, podczas gdy jego asystentem Bartłomiej Bartodziejski. Jeśli chodzi już o siatkarki, to pozostało ich siedem. Klub nie musiał się martwić przede wszystkim o rozegranie, ponieważ w kolejnym sezonie nadal będziemy oglądać parę Lucie Muhlsteinova i Adriannę Szady. Na pozostanie na Dolnym Śląsku zdecydowała się dwójka przyjmujących i atakujących, a mowa tu kolejno o: Annie Bączyńskiej i Aleksandrze Gromadowskiej, a także Julii Szczurowskiej wraz z Julią Stancelewską. Na pozycji libero pozostanie Joanna Chorąża.
Drugą libero będzie natomiast Anna Pawłowska, która przychodzi do wrocławskiego #Volley’a z Grupy Azoty Akademii Tarnów. Klubowi nie udało się zatrzymać żadnej środkowej, ale również z Tarnowa zawitała Gabriela Ponikowska, a także Anna Lewandowska z OnlyBio Pałacu Bydgoszcz. Trzecią siatkarką na tej pozycji będzie Aleksandra Gancarz, która wraca po kontuzji. Na zmianę klubowych barw zdecydowała się Kinga Stronias, która ostatnie cztery sezony spędziła w UNI Opole. Bez wątpienia to spore wzmocnienie wrocławskiej drużyny.
KTO LIDEREM?
Bez wątpienia liderką wrocławskiego klubu może zostać Julia Szczurowska, która w poprzednim sezonie zdobyła łącznie 370 punktów. Tylko 36 “oczek” zanotowała w jednym meczu z MOYA Radomką Radom. Warto zwrócić uwagę na duet przyjmujących: Kingę Stronias, która w poprzednich rozgrywkach zdobyła 230 punktów, a także Annę Bączyńską, która punktowała jedynie 17 razy mniej od byłej zawodniczki UNI Opole (213). To najprawdopodobniej właśnie te dwie siatkarki będą tworzyć linię przyjęcia.
Z kolei na środku siatki powinniśmy ujrzeć Gabrielę Ponikowską, która w barwach Grupy Azoty Akademii Tarnów punktowała 171-krotnie. Towarzyszyć jej powinna Anna Lewandowska, za którą równie dobry sezon w OnlyBio Pałacu Bydgoszcz pod względem zdobyczy punktowej. 27-latka zanotowała ich dokładnie dwieście.
ZADOWALAJĄCY OKRES
#VolleyWrocław rozpoczął przygotowania do zbliżającego się sezonu od mocnego uderzenia. Klub z Dolnego Śląska wygrał rozgrywki PreZero Grand Prix. Wrocławianki wzięły także udział w I Memoriale Michała Cichego, zajmując III miejsce. Przegrały z Grot Budowlanymi Łódź, ale pokonały ŁKS Commercecon Łódź.
Wrocławianki w nadchodzący weekend (29 września – 1 października) zagrają Amica Cup w Szamotułach. W turnieju wezmą udział także: Dukla Liberec (Czechy), Vasa Óbuda Budapest (Węgry) i Dresdner Sportclub (Niemcy).
– Nie spocznę, póki nie będziemy znowu we Wrocławiu grać o coś dużego. Gdybym miała określić, co chciałabym osiągnąć, to dałabym wszystko, żeby powalczyć o piąte miejsce TAURON Ligi dla drużyny – mówiła jeszcze przed poznaniem całego składu w sierpniu dla “Wprost” atakująca, Julia Szczurowska. Takie zadanie na pewno nie będzie należeć do łatwych, tym bardziej że konkurencja wokół tej pozycji co roku jest wielka. Swoje pierwsze spotkanie ekipa z Wrocławia zagra 8 października (niedziela) w Tarnowie, z miejscową drużyną.
Zobacz również:
Terminarz TAURON Ligi
źródło: inf. własna