Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn już w sobotę rozegrają rewanżowe spotkanie z Jastrzębskim Węglem. Początek wyjazdowego meczu o godz. 14:45. – Chcemy zagrać z takim samym zaangażowaniem, jak podczas środowego meczu w Uranii. Najważniejsze, że zaczęliśmy wierzyć w swoją grę – mówił przed rewanżem Dima Teriomenko.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w środowy wieczór sprawili swoimi kibicom nie lada niespodziankę. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Castellaniego pokonali wicelidera PlusLigi, ekipę Jastrzębskiego Węgla 3:1. Po pierwszej partii, wygranej wysoko przez gości (25:15), w kolejnych trzech górą byli akademicy. Z dorobkiem 24 punktów, olsztynianie zajmują 10. miejsce w ligowej tabeli. – Był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze w każdym elemencie: na zagrywce, obronie i ataku. Cały zespół zagrał kapitalnie – przyznał Dima Teriomenko.
Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie byli lepiej dysponowani na zagrywce (6:2) oraz w bloku (7:4). Jastrzębianie natomiast, byli dokładniejsi w przyjęciu (50% do 40%). Obie drużyny zanotowały taki sam wskaźnik skuteczności w ataku (po 51%). Najskuteczniejszym w ekipie z Olsztyna był Damian Schulz (23 pkt.), a u gości – Mohamed Al Hachdadi (16 pkt.). Do spotkania rewanżowego dojdzie dość szybko, bowiem już w sobotę, o godz. 14:45. Siatkarze Indykpolu AZS rozpoczęli długą podróż do Jastrzębia-Zdroju w piątek o godzinie 6:00 – do przejechania jest bowiem aż 540 kilometrów. Historia ostatnich pojedynków, przemawia za ekipą ze stolicy Warmii i Mazur – wyjazdy w sezonach 2018/2019 i 2019/2020, zakończyły się zwycięstwem olsztynian (3:2 i 3:0).
Czy przez trzy dni może się coś wydarzyć? Okazuje się, że tak. Luke Reynolds nie jest już trenerem ekipy z Jastrzębia-Zdroju, o czym klub z południa Polski poinformował oficjalnie w czwartkowe popołudnie. W sobotnim meczu, rolę pierwszego szkoleniowca będzie pełnił jego dotychczasowy asystent – Leszek Dejewski. A jak to wygląda w ekipie z Olsztyna? – Zbyt dużych zmian w strategii oraz taktyce nie będzie. Chcemy zagrać z takim samym zaangażowaniem, jak podczas środowego meczu w Uranii. Najważniejsze, że zaczęliśmy wierzyć w swoją grę – zakończył środkowy Indykpolu AZS Olsztyn.
źródło: indykpolazs.pl