Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Diana Dąbrowska o siostrzanym pojedynku: Mam nadzieję, że nie ma mi za złe tego bloku

Diana Dąbrowska o siostrzanym pojedynku: Mam nadzieję, że nie ma mi za złe tego bloku

fot. Aleksandra Suszek

Siatkarki LOTTO Chemika Police nie były faworytem starcia z MOYA Radomką Radom, ale pokazały się mimo porażki 1:3 z dobrej strony. Postawiły rywalkom naprawdę trudne warunki.  – Walczyłyśmy ile się dało. Szczególnie szkoda tej końcówki drugiego seta, bo czuję, że mogłyśmy w tym spotkaniu, jeżeli nie wygrać, to chociaż urwać punkt – powiedziała w rozmowie ze Strefą Siatkówki Diana Dąbrowska. Po drugiej stronie siatki w tym meczu stała z kolei jej siostra – Dagmara.

WALKA DO KOŃCA

Policzanki po raz kolejny pokazały, że  nigdy nie odpuszczają. W niedzielnym meczu z Radomką wystarczyło to na wygranie jednego seta, ale młode podopieczne Dawida Michora znów pozostawiły po sobie dobre wrażenie.  – Walczyłyśmy ile się dało. Szczególnie szkoda tej końcówki drugiego seta, bo czuję, że mogłyśmy w tym spotkaniu, jeżeli nie wygrać, to chociaż urwać punkt. W końcówce czwartej partii rywalki nam z kolei postawiły swoje warunki i ciężko nam już było rozstrzygnąć ją na swoją korzyść.  Pokazałyśmy jednak, że potrafimy walczyć, chcemy walczyć i mam nadzieję, że z każdym  kolejnym spotkaniem będzie lepiej – powiedziała po meczu rozgrywająca Chemika Diana Dąbrowska.  Dla LOTTO Chemika Police był to pierwszy mecz w sezonie przed własną publicznością. – Chcemy przed naszymi kibicami grać jak najlepszą siatkówkę, aby mogli oni cieszyć się tymi spotkaniami. Chcemy, aby wychodzili z nich zadowoleni.  Będziemy ciężko pracować, aby dostarczać im jak najwięcej pozytywnych emocji – zapowiedziała rozgrywająca. Teraz przed policzankami ważne spotkanie w Mielcu. – Myślę, że możemy powalczyć w Mielcu i wynik rozstrzygnie  się na naszą korzyść – nie ukrywa Dąbrowska.

SIOSTRA PO DRUGIEJ STRONIE SIATKI

Niedzielny pojedynek w Netto Arenie miał jeszcze jeden siatkarski smaczek. Po przeciwnych stronach siatki stanęły siostry.  Barw Radomki broni bowiem starsza siostra Diany Dąbrowskiej – Dagmara.  – Za każdym razem siostrzane pojedynki są bardzo ciekawe. Ja zawsze kibicuję mojej siostrze, choć nie ukrywam, że ucieszył mnie ten blok na koniec seta. Mam nadzieję, że nie ma mi tego za złe – z uśmiechem stwierdziła Diana.  Liderką zespołu z Radomia była jednak w tym meczu Maria Jordanowa.  – Uważam, że to bardzo dobra zawodniczka. Prezentowała przeciwko nam różne formy ataku, czy to mocny atak, czy to kiwka. Trzymała też bardzo dobrze przyjęcie i  zasłużenie otrzymała statuetkę MVP.  Napsuła nam sporo krwi – zakończenie Diana Dąbrowska.

Zobacz również:
Trener mimo porażki dumny ze swoich podopiecznych

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-10-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved