Siatkarki KS DevelopRes Rzeszów odniosły pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzyń. Rzeszowianki pokonały bułgarski zespół Maritza Plodiv w czterech setach. Niesamowitą serią zagrywek, w trzeciej odsłonie, popisała się Sabrina Machado, która wyprowadziła swój zespół ze stanu 8:4 na 20:4.
ZIMNY PRYSZNIC
Początek spotkania nie należał do rzeszowianek, szybkie tempo od początku narzuciła błyszcząca na parkiecie Iwa Dudova. Po asie serwisowym Kai Nikolovej gościnie prowadziły 5:8, a po autowym ataku Jasper było już 6:11 dla Maritzy Płovdiv. Poddenerwowany szkoleniowiec DevelopResu postawił na podwójną zmianę, co przyniosło efekt. Przyjezdne kiwkami zamęczyła Bruna Honorio. Proste błędy i przeciwniczki ponownie znalazły się na prowadzenie – 16:19. W końcówce obudziła się wreszcie Sabrina Machado, która do siły ofensywnej dodała asa serwisowego, dając drużynie remis po 21. W kluczowym momencie blokiem popisała się również Monika Fedusio, powstrzymując Borislavę Sajkovą – 23:22. Przedłużająca się gra na przewagi miała wiele bohaterek, lecz rezultat seta domknęła mocnym atakiem Dudova, szokując rzeszowską publiczność – 31:29.
PRZEŁAMANIE
Pierwsze minuty drugiego seta były wyrównane, choć liczba błędów po stronie DevelopResu była porażająca. Jedna Marrit Jasper to za mało, aby realnie myśleć o budowaniu przewagi (3:4, 7:6). Wszystkich z rytmu wybiła przerwa związana z niezgodnością protokołu, lecz po przerwie do dobrej gry wróciły rzeszowianek. Po asie serwisowym Katarzyny Wenerskiej było już 11:8. Swoje dalej robiła Machado, której wtórowała Jasper. Do głosu doszedł również środek siatki. Dobre wejście zaliczyła Agnieszka Korneluk, Różnica stale rosła (14:10, 18:12), a po kolejnym asie Wenerskiej było już 22:14. Seta atakiem z przechodzącej zamknęła Weronika Centka–Tietianiec, wyrównując stan meczu – 25:17.
KONCERT NA PODPROMIU
Bułgarki do trzeciego seta przystępowały z podciętymi skrzydłami. Czarować zaczęła Korneluk, a po dwóch blokach na Dudovej podopieczne trenera Michala Maska prowadziły już 5:1. Swoich szans nie wykorzystywała także Dobrina Hristoczkova, specjalistka od obijania dłoni rzeszowianek. Po trzecim bloku gospodyń na Iwie Dudovej trener Ahmetcan Ersimek postawił na podwójną zmianę (4:11). Problemów jednak z minuty na minutę przybywało (4:16). Po kolejnym asie Machado było już 18:4, a oponentki nie mogły wyjść z niekorzystnego ustawienia. Dudovą w bloku powstrzymała Jasper, potwierdzając dominacje polskiego zespołu – 20:6. Świetną zmianę dała jeszcze Vicet, popisując się na wejście asem (23:6), a całość zakończyła się wynikiem 25:8 na korzyść rzeszowianek.
Niefortunnie czwartą część spotkania rozpoczęła Dudova, która psując dwa ataki, oddała inicjatywę gospodyniom (0:3). Promyczkiem nadziei bułgarskiej ekipy okazała się Vanessa Agbortagi, lecz było to za mało. Rzeszowianki stale napierały na oponentki, górując w każdym elemencie (9:4). Choć gościnie zmniejszyły dystans na 2 punkty, to po asie serwisowym Machado było już 11:6. Królową ataków z pipe’a była Monika Fedusio, na którą Bułgarki nie mogły znaleźć sposobu. Rzeszowianki konsekwentnie powiększały prowadzenie, a kolejnego asa na swoje konto dopisała jeszcze Wenerska (20:9). Asem odpłaciła się Borjana Angelova, lecz za moment było po zawodach – 25:11, a decydującą piłkę skończyła z lewego skrzydła Elizabeth Vicet.
KS DevelopRes Rzeszów – Maritza Plovdiv 3:1
(29:31, 25:17, 25:8, 25:11)
Składy zespołów
KS DevelopRes Rzeszów: Jasper (16), Centka-Tietianiec (9), Machado (19), Fedusio (13), Wenerska (5), Jurczyk, Szczygłowska (libero) oraz Honorio (4), Korneluk (11), Vicet (3)
Maritza Plovdiv: Dudova (13), Agrobtadi (7), Saykova (5), Slavcheva, Nikolova (3), Hristoskova (13), Todorova (libero) oraz Guncheva, Doshkova, Koeva (2), Borisova, Angelova (1)
Zobacz również:
Wyniki i terminarz grupy grupy A
źródło: inf. własna