Od jakiegoś czasu było wiadomo, że Dejan Vincic opuści zespół Czarnych Radom. Nie był jednak znany kierunek przeprowadzki rozgrywającego, który ostatnie trzy sezony spędził w Polsce. Teraz już wiemy, że Słoweniec będzie reżyserem gry czołowej ekipy ligi niemieckiej VfB Friedrichshafen. Z klubem za to żegna się rozgrywający Jakub Janouch.
Vincic jest zachwycony podpisaniem kontraktu z niemieckim klubem i już nie może się doczekać dołączenia do klubu. – Jestem bardzo dumny i cieszę się, że tutaj podpisałem kontrakt. VfB to klub, na który zawsze patrzyłem. Każdy, kto jest związany z siatkówką w jakiejkolwiek formie, zna ten zespół ze wspaniałą historią.
Słoweniec chce oprócz bycia podstawowym graczem, także wprowadzać do gry młodych zawodników. – Mam nadzieję, że dzięki mojemu międzynarodowemu doświadczeniu mogę pomóc zespołowi, a przede wszystkim młodszym zawodnikom. Ponadto chciałbym pomóc miastu i wszystkim fanom w końcu doprowadzić do przywrócenia mistrzostwa Vfb.
– Śledzę Dejana od kilku lat i zawsze był dla mnie interesującym graczem – mówi z kolei Radomir Vemic, klubowy scout. – Kiedy odejście Jakuba Janoucha było już pewne, skontaktowałem się w sprawie Vincica z różnymi zawodnikami i trenerami – wszędzie otrzymał bardzo pozytywne opinie – dodał Vemic, który dba nie tylko o to, żeby zawodnik miał odpowiednie umiejętności, ale także żeby pasował mentalnie do drużyny. – Zgadzamy się w całym zespole trenerskim, że Dejan Vincic jest zarówno bardzo dobrym zawodnikiem, jak i pasuje osobowością do zespołu, dlatego ostatecznie postanowiliśmy sprowadzić go do Friedrichshafen.
Również trener Michael Warm jest bardzo zadowolony z udanego transferu. – Znałem Dejana od wielu lat jako przeciwnika w rozgrywkach reprezentacji i zawsze podobało mi się, jak prowadził swoją drużynę, był liderem. Bardzo się cieszę, że pozyskaliśmy nie tylko świetnego rozgrywającego, ale także własnie lidera, dzięki czemu możemy również współpracować z młodymi, utalentowanymi graczami w zespole.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: inf. własna, vfb-volleyball.de