David Smith oficjalnie nie jest już zawodnikiem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. To, co sam już jakiś czas temu ogłosił, teraz potwierdził klub. – Dziękujemy za każdą chwilę spędzoną na parkiecie i ogromne zaangażowanie – napisał zespół w opublikowanym komunikacie.
O tym, ze w sezonie 2025/2026 David Smith nie będzie już bronił barw ZAKSY zawodnik poinformował już pod koniec kwietnia za pośrednictwem mediów społecznościowych. Teraz Amerykanina oficjalnie pożegnał klub z Kędzierzyna-Koźla. Wygląda jednak na to, że nie oznacza to jego pożegnania z PlusLigą. Smith w przyszłym sezonie ma bowiem reprezentować barwy Ślepska Malow Suwałki.
Blisko dekada z PlusLigą
David Smith jest jednym z zawodników o wyjątkowo bogatym doświadczeniu w PlusLidze. Przed przyjściem do zespołu z Kędzierzyna-Koźla zdobywał doświadczenie w kilku innych klubach: Cerrad Czarnych Radom (2016–2017), Aluron Virtu Warcie Zawiercie (2017–2018) oraz Asseco Resovii Rzeszów (2018–2019). To jednak właśnie w ZAKSIE postanowił zatrzymać się na dłużej, ostatecznie spędzając w klubie sześć lat i stając się jednym z filarów drużyny.
Multimedalista
W trakcie swojej przygody z ZAKSĄ David Smith odegrał niezwykle ważną rolę w największych sukcesach klubu. Bez wątpienia to jeden z bardziej utytułowanych zawodników w historii klubu. Reprezentant Stanów Zjednoczonych był kluczowym zawodnikiem zespołu, który zdobył trzy złote medale Ligi Mistrzów (2021, 2022, 2023), mistrzostwo Polski (2022), dwa wicemistrzostwa Polski (2021, 2023), trzy krajowe Puchary i trzy Superpuchary Polski.
Liga Mistrzów na czele listy sukcesów
Jak podkreślił David Smith z tych wszystkich lat szczególnie w jego pamięci zapadł pierwszy sukces w siatkarskiej Lidze Mistrzów. – Patrząc na lata spędzone w Kędzierzynie-Koźlu, mogę powiedzieć, że to był jeden z najbardziej wartościowych i rozwijających okresów w mojej karierze. W 2019 roku, gdy podpisywałem kontrakt, wydawało mi się, że moja przygoda z profesjonalną siatkówką powoli dobiega końca. Tymczasem zamiast jednego sezonu, spędziłem w ZAKSIE aż sześć lat, które przyniosły mi i klubowi ogromne sukcesy – o wiele większe, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem – przyznał. – Moim największym osiągnięciem było zdobycie pierwszego w historii klubu trofeum europejskiego, czyli wygranie Ligi Mistrzów. Ten moment był absolutnie wyjątkowy – nikt z nas nie miał doświadczenia w finałach na takim poziomie, a mimo to potrafiliśmy się zjednoczyć i dać z siebie wszystko, zwłaszcza w trudnych warunkach pandemii i pustych halach. Najważniejszy był dla mnie właśnie ten pierwszy złoty medal, bo to był moment przełomowy, kiedy zespół naprawdę przekroczył własne granice – dodał.
– Przez te lata w ZAKSIE współpracowałem z różnymi trenerami. Każdy z nich miał inny styl pracy, ale wszyscy potrafili utrzymać wysokie standardy i motywować nas do codziennej pracy. Zmieniał się skład, ale nie zmieniała się kultura klubu – profesjonalizm, wzajemny szacunek i dążenie do doskonałości. Byłem dumny z tego, że mogłem obserwować rozwój młodszych zawodników, którzy stawali się olimpijczykami i medalistami. Kędzierzyn-Koźle stał się dla mnie i mojej rodziny drugim domem, a polska siatkówka – miejscem, gdzie mogłem realizować największe marzenia i budować coś wyjątkowego – podsumował ten czas David Smith.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi