David Smith przyjechał do Polski dziewięć lat temu, a po trzech latach związał się na rok kontraktem z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Ta potencjalnie krótka przygoda przerodziła się w sześcioletni związek z klubem. Teraz środkowy odchodzi i za pośrednictwem internetu pożegnał się z kibicami.
W ZAKSIE miał spędzić rok, został na sześć
David Smith gra w Polsce nieprzerwanie od dziewięciu lat. Najpierw występował w Czarnych Radom, później przeniósł się do Warty Zawiercie, a w kolejnym sezonie występował w barwach Resovii. Kolejne sześć lat to już przygoda z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. To jeszcze jednak nie koniec „polskiej” ery Smitha. Środkowy w przyszłych rozgrywkach będzie reprezentował Ślepsk Malow Suwałki.
Amerykanin dotychczas wystąpił w 231 plusligowych meczach, zdobywając w nich 1745 punktów, z czego 392 blokiem, a 192 zagrywką. Wciąż będzie mógł poprawiać te statystyki, choć już nie w ZAKSIE.
David Smith pożegnał się z kibicami
„Kiedy w 2019 roku dokonałem wyboru podpisania kontraktu w ZAKSIE, nie przypuszczałem, że tak będzie. Jeden „ostatni sezon” zamienił się w życie w Kedzierzynie-Koźlu. Jestem przepełniony wdzięcznością dla klubu, personelu, kibiców, moich kolegów z drużyny i mojej rodziny za niesamowitą historię, którą wspólnie napisaliśmy przez ostatnie 6 lat! Dziękuję wszystkim.” – napisał siatkarz na swoim profilu.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
