– W pierwszym meczu u siebie z Halkbankiem zrobiliśmy pierwszy krok, wygrywając po ciężkiej walce. Teraz w Turcji chcemy dokończyć robotę. Na pewno czeka nas bardzo trudna przeprawa. Halkbank będzie jeszcze lepiej przygotowany do meczu i bardzo zmotywowany, więc musimy być na to gotowi – powiedział na łamach serwisu plusliga.pl środkowy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, David Smith.
Pech prześladuje ZAKSĘ
Pech nie opuszcza Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która ciągle zmaga się z kłopotami zdrowotnymi. W ostatnim meczu z Asseco Resovią w jej składzie nie wystąpiło kilku podstawowych zawodników, których dopadł wirus, a na boisku musiał pojawić się nawet trener od przygotowania motorycznego. Wicemistrzowie Polski próbowali walczyć z rywalami, ale nie ugrali im nawet seta. – Dla nas ta sytuacja, z jaką się cały czas zmagamy, kiedy ktoś wypada z gry, jest przede wszystkim trudna mentalnie. Muszę jednak pochwalić kolegów, którzy zagrali z Asseco Resovią w dłuższym wymiarze i dali z siebie wszystko. Nie wystarczyło to niestety do wygrania chociażby seta, ale pokazali się z dobrej strony. Niektórzy z nich, jak chociażby Justin Ziółkowski, zapamiętają ten mecz na długo. Należą mu się słowa uznania, bo bardzo nam pomaga i robi świetną robotę. Myślę, że jeszcze miesiąc temu nie spodziewał się, że może go spotkać taka historia i że przyda nam się też na boisku. Było widać, że potrafi grać w siatkówkę – powiedział środkowy gospodarzy, David Smith.
W tureckim kotle o ćwierćfinał LM
Podopieczni Adama Swaczyny szybko muszą się pozbierać, bowiem przed nimi rewanżowe starcie w play-off Ligi Mistrzów z Halkbankiem Ankara. Do Turcji kędzierzynianie polecieli z niewielką zaliczką. – W pierwszym meczu u siebie z Halkbankiem wykonaliśmy całkiem niezłą pracę. Zrobiliśmy pierwszy krok, wygrywając po ciężkiej walce. Teraz w Turcji chcemy dokończyć robotę. Na pewno czeka nas bardzo trudna przeprawa. Halkbank będzie jeszcze lepiej przygotowany do meczu i bardzo zmotywowany, więc musimy być na to gotowi. Najważniejsze dla nas w tym momencie jest, żeby odzyskać graczy, którzy się rozchorowali – zaznaczył zawodnik ZAKSY.
Spodziewa się on trudnej przeprawy w Turcji, gdzie drużynom przyjezdnym nigdy nie gra się łatwo. Na dodatek w składzie zespołu z Ankary nie brakuje gwiazd światowego formatu, które na pewno liczą na udany rewanż. – Rywale nie dość, że mają międzynarodowe gwiazdy w składzie, to również ich tureccy zawodnicy prezentują się naprawdę dobrze. Mamy na szczęście przewagę wygranej w pierwszym meczu. Wiemy, że oni zrobią wszystko, żeby odrobić straty i nas pokonać. Musimy zagrać możliwie najlepszą siatkówkę i jeśli tak będzie, to powinniśmy sobie poradzić – ocenił doświadczony środkowy.
Smith odzyskuje formę
Jego również nie ominęły kłopoty zdrowotne w tym sezonie, ale powoli wraca już do formy i daje z siebie wszystko na boisku. – Jestem zadowolony z opieki medycznej jaką otrzymałem. Teraz powoli wracam do formy, ale przy takim kalendarzu meczów, jaki teraz mamy, trudno znaleźć czas na spokojny trening. Staram się jak najlepiej dbać o swoje ciało. Robimy wszystko, żeby gra wyglądała coraz lepiej – zakończył David Smith.
Zobacz również
Adam Swaczyna: Czeka nas ciężkie zadanie
źródło: ZAKSA TV