David Mehić, który poprzedni sezon spędził w LUK Politechnice Lublin i wraz z nią wywalczył awans do PlusLigi, opuszcza Polskę. Od nowego sezonu będzie zawodnikiem Vojvodiny Nowy Sad. Po awansie klub z Lublina nie ma zbyt wiele czasu na wzmocnienie zespołu. Działacze z Lublina zapewniają, że przy wsparciu sponsorów ze wszystkim zdążą na czas i zapowiadają transferowe bomby.
Oczywistym jest, że aby móc skutecznie rywalizować na tym poziomie, klub wymaga gruntownej przebudowy, zarówno w sferze organizacyjno-finansowej, bo musi przekształcić się w spółkę akcyjną, jak i sportowej, czyli krótko mówiąc potrzeba poważnych wzmocnień. Działacze zapewniają jednak, że przy wsparciu sponsorów ze wszystkim zdążą na czas i zapowiadają transferowe bomby. Znając zaangażowanie prezesa Krzysztofa Skubiszewskiego i jego zastępcy Macieja Krzaczka można być pewnym, że dopną swego.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że LUK Politechnikę mogą opuścić Paweł Rusin, Kamil Szaniawski i Jakub Ziobrowski. Wiadomo już na pewno, że do Serbii wróci David Mehić, który podpisał kontrakt z Vojvodiną Nowy Sad. Mistrz Serbii po podpisaniu umów z Nemanją Cubrilo i Andriją Vilimanovicem wzmocnił się również kontraktując Rafaela Miguela z Lokomotiwu Jekaterinburg, który wywalczył w tym sezonie awans do rosyjskiej Superligi.
Niewykluczone, że lubelski zespół w PlusLidze może wzmocnić na pozycji libero Amerykanin Dustin Watten, który pożegnał się już z GKS-em Katowice.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: lublin.wyborcza.pl, worldofvolley.com