– Poprowadziłem Jastrzębski Węgiel w jednym meczu sezonu 2020/2021 i nie przegrałem spotkania. Jestem jedynym trenerem niepokonanym w PlusLidze. Zostałem obdarzony w trudnym momencie zaufaniem prezesa klubu oraz sztabu szkoleniowego. Fajnie było dołożyć swoją małą cegiełkę do tego sukcesu – powiedział Dariusz Luks, który na co dzień pracuje w Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla.
Jastrzębski Węgiel sezon 2020/2021 zakończył mistrzostwem Polski, ale w jego trakcie nie brakowało trudnych chwil w śląskiej drużynie. Kilkukrotnie zmagała się ona z koronawirusem, a w jednym ze spotkań musiał ją poprowadzić Dariusz Luks, który na co dzień pracuje w Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla. – Poprowadziłem Jastrzębski Węgiel w jednym meczu sezonu 2020/2021 i nie przegrałem spotkania. Myślę, że jestem jedynym trenerem niepokonanym w PlusLidze. Zostałem obdarzony w trudnym momencie zaufaniem prezesa klubu oraz sztabu szkoleniowego z trenerem Gardinim na czele. Fajnie było dołożyć swoją małą cegiełkę do tego sukcesu. Nie mówię, że byłem najważniejszy, ale cieszę się, że udało mi się nie przeszkodzić zespołowi w odniesieniu zwycięstwa – powiedział Dariusz Luks.
Kilka szans na grę w zakończonych już rozgrywkach otrzymał Michał Gierżot. Wychowanek Akademii Talentów z dobrej strony pokazał się chociażby w meczu ze Ślepskiem Malow Suwałki. – Michał Gierżot został MVP tego spotkania. Nie byłoby tak, gdyby zespół nie wystąpił pod dyktando Jurija Gladyra i w reżyserii Lukasa Kampy. Dzięki nim drużyna dobrze zaprezentowała się w trudnych chwilach – dodał doświadczony szkoleniowiec.
Odniósł się on także do debiutu w PlusLidze oraz Lidze Mistrzów 15-letniego libero Maksymiliana Graniecznego z Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla. – Jest to tylko potwierdzenie naszej dobrej pracy w Akademii Talentów oraz tego, że mamy dobrą współpracę z pierwszym zespołem. Młodzi chłopcy mają szansę zadebiutowania w PlusLidze – zaznaczył Luks.
Jastrzębski Węgiel w ostatnich latach zawsze był w czołówce PlusLigi, ale zazwyczaj rywalizował o brązowe medale. Na złoto musiał czekać aż 17 lat, bowiem po raz ostatni mistrzostwo Polski śląska drużyna wywalczyła w 2004 roku. – Pamiętam tamte czasy, gdy w przepięknej hali, w której obecnie szkoli się Akademia Talentów, zespół zdobywał mistrzostwo Polski. Wspominam trudne ataki Piotrka Gabrycha, wspaniałe obrony Krzyśka Wójcika. Są to piękne chwile. Dla nich warto żyć – zakończył Dariusz Luks.
źródło: Jastrzębski Węgiel - YouTube, opr. własne