W trzecim meczu finału TAURON 1. Ligi siatkarze LUK Politechniki Lublin pokonali BBTS Bielsko-Biała 3:0. Wcześniej na otwarcie rywalizacji ograli tego rywala u siebie także w trzech setach, a na wyjeździe zwyciężyli 3:2. Premią za złoty medal rozgrywek jest przepustka do występów w najlepszej lidze w kraju – zawodowej lidze aktualnych mistrzów świata.
– Bardzo się cieszymy, że okazaliśmy się najlepsi w sezonie zasadniczym, jak też w rundzie finałowej. Cały zespół ciężko zapracował na ten sukces. BBTS już trzeci sezon podejmował walkę o wejście do PlusLigi, jak widzimy bez efektów. Mieliśmy bardzo wymagających przeciwników. Do końcowego zwycięstwa aspirowały jeszcze eWinner Gwardia Wrocław i Visła Bydgoszcz – powiedział w wywiadzie dla Dziennika Wschodniego trener lublinian Dariusz Daszkiewicz.
Oprócz wywalczonego złotego medalu Tauron 1. Ligi w całym sezonie nie przegraliście meczu w Lublinie.
Dariusz Daszkiewicz: To też dodatkowy powód do radości. Umieliśmy wykorzystać atut własnego boiska choć graliśmy bez kibiców na trybunach. W fazie play-off byliśmy zaprawieni w boju, szczególnie po pięciosetowych spotkaniach w ćwierćfinale z Mickiewiczem Kluczbork i z Gwardią w półfinale. Wychodziliśmy obronną ręką i to zasługa całego zespołu.
W decydujących spotkaniach finału zaskoczył atakujący Jakub Ziobrowski wypożyczony z Vervy Orlen Paliwa Warszawa.
– To, co pokazał w dwóch decydujących meczach to prawdziwie mistrzostwa klasa. Szkoda, że po sezonie opuści drużynę. Cieszę się z gry całego zespołu. W finale pokazaliśmy wysoką jakość gry.
Zostaje pan w Lublinie na kolejny sezon?
– Na ten temat będziemy niebawem rozmawiać z zarządem klubu. Myślę, że w przyszłym tygodniu przejdziemy do konkretów.
Ma pan już listę zawodników, którzy powinni przyjść grać w Lublinie?
– Były już delikatne rozmowy. Pojawiły się konkretne nazwiska, ale nie wiedzieliśmy, w której lidze przyjdzie nam grać w przyszłym sezonie. Trudno było składać konkretne oferty.
Po awansie konieczne będą wzmocnienia, na jakich pozycjach?
– W sytuacji odejścia Jakuba Ziobrowskiego potrzebny będzie atakujący. Ponadto trzeba wzmocnić przyjęcie i środek bloku.
*Cały wywiad z Dariuszem Daszkiewiczem w Dzienniku Wschodnim
źródło: dziennikwschodni.pl