Siatkarki Imoco Volley Conegliano sięgnęły po kolejne mistrzostwo Włoch. To już szóste mistrzostwo dla tego klubu, a piąte z kolei. Na siatkarki z Conegliano nie ma mocnych i rządzą na wielu siatkarskich arenach. – Przegrywaliśmy w meczach 2:1, w setach teraz 0:1, a także w drugim secie. Później zaczęliśmy grać, odzyskaliśmy to wolę zwycięstwa i bardzo nam to pomogło – przyznał po spotkaniu trener złotych medalistek, Daniele Santarelli.
Ostatni, piąty mecz rywalizacji o złote medale włoskiej Serie A kobiet wcale nie zaczął się dla Imoco dobrze. W pierwszej odsłonie grę kontrolowały przyjezdne, nie dając miejscowym dojść do głosu. Prowadziły również długo w kolejnym secie, ale wtedy losy partii i jak się okazało całego meczu odmieniło Imoco. Kluczową rolę odegrała MVP meczu Alexa Grey, która dała w nim fantastyczną zmianę.
– Grey? Zagrała niesamowity mecz. Nigdy nie spodziewałem się tak wysokiego poziomu. Pomogła nam w chwili wielkiej trudności – chwalił podopieczną Daniele Santarelli. – Wygraliśmy szaloną rywalizację. Przegrywaliśmy w meczach 2:1, w setach teraz 0:1, a także w drugim secie. Później zaczęliśmy grać, odzyskaliśmy to wolę zwycięstwa i bardzo nam to pomogło. Rozegraliśmy fantastycznego trzeciego seta. Czwartego, gdyby nie ostatnie błędy, wygralibyśmy bardzo wysoko. Jestem naprawdę szczęśliwy ze Scudetto wywalczonego w bólach przeciwko Vero Volley Mediolan, któremu gratuluję. Rywalki robiły, co mogły, wykorzystując każdą nadarzającą się okazję – dodał szkoleniowiec Imoco Volley Conegliano
Jego drużyna w tej rywalizacji miała swoje wzloty i upadki, a Vero Volley Monza niewiele brakowało, by przycisnął rywalki do końca i być może to on świętował wielki sukces. W odpowiednim momencie jednak miejscowe wróciły do swojej bardzo dobrej gry. – Nie zagraliśmy na pełnych obrotach, ale ostatecznie liczy się przywiezienie trofeum do domu. W tym roku udało nam się to już cztery razy. Obiecałem po trzecim meczu, że wygramy ten czwarty i wrócimy tutaj na kolejny do domu. Warto było szczególnie dla tych fantastycznych fanów. Jestem naprawdę szczęśliwy – stwierdził szkoleniowiec mistrzyń Włoch.
źródło: inf. własna, legavolleyfemminile.it