Prosecco DOC Imoco Volley Conegliano jest jedynym niepokonanym zespołem w żeńskiej Serie A. W najbliższą sobotę ten stan rzeczy będzie chciała zmienić Magdalena Stysiak, która z Vero Volley Monza będzie podejmować właśnie drużynę Joanny Wołosz.
Vero Volley Volley Monza jest w tym sezonie w gronie faworytów do medali, ale póki co nieco zawodzi. Drużyna, która ma w składzie między innymi Brankicę Mihajlović, Katarinę Lazović czy Alessię Orro, wygrała dwa mecze i uległa ekipom Busto i Novary. Teraz przed nią kolejne trudne zadanie. Dotychczas w 16 bezpośrednich starciach tylko raz udało jej się pokonać Imoco. Walkę o kolejny triumf zapowiada trener Conegliano Daniele Santarelli.
– Poprawiamy się fizycznie – zadeklarował Daniele Santarelli w przeddzień meczu. – Mamy jeszcze trochę dolegliwości w zespole. ale jesteśmy pewni, że dziewczyny, które miały problemy fizyczne w tym okresie, będą mogły wkrótce całkowicie wrócić do pełnych obciążeń. Jednak zespół rośnie zarówno na treningach, jak i w grze, ale oczywiście jest jeszcze dużo pracy, ponieważ jesteśmy dopiero na początku drogi. Jesteśmy pierwsi po czterech kolejkach, ale teraz tabela mnie nie interesuje, mamy swoje plany i cele, fajnie jest być na czele, ale naszym głównym zadaniem jest poprawa gry. Monza to solidna i ambitna drużyna. Z pewnością będzie jednym z kandydatów do tytułów w tym sezonie. W tym roku zagra też w Lidze Mistrzów i stworzyła równą drużynę z wieloma ważnymi graczami, którzy mają międzynarodowe doświadczenie. Mają szeroki, wymienny skład, technicznie należy się ich obawiać, ponieważ mogą grać zarówno wysoką piłką, jak i szybką, kombinacyjną grę, mają dobre przyjęcie i są zbalansowane, a także mogą liczyć na wysoki poziom bloku. Spodziewam się wielkiego wyzwania, show, które nie bez powodu pojawi się w telewizji.
źródło: ivolleymagazine.it