– Cieszę się, że mam tak długą ławkę rezerwowych, że mogę rotować zawodniczkami w trudnych momentach – powiedział w Przeglądzie Sportowym Daniele Santarelli, szkoleniowiec reprezentacji Turcji, która w ćwierćfinale mistrzostw Europy zmierzy się z Polkami.
W 1/8 finału siatkarki reprezentacji Turcji pokonały Belgijki w czterech setach. Były zdecydowanymi faworytkami tego spotkania, ale gospodynie wysoko zawiesiły im poprzeczkę. Mimo że w ich składzie zabrakło Britt Herbots, to były o włos od doprowadzenia do tie-breaka. – Cały mecz przygotowaliśmy pod Herbots, więc kiedy zobaczyłem ją w kwadracie dla rezerwowych, od razu powiedziałem zawodniczkom, żeby zapomniały o wszystkim, co mówiłem im na odprawie. Zagrały zupełnie inny rodzaj siatkówki. Bez Herbots, która wykonuje po 60 ataków w meczu, zaprezentowały się bardziej drużynowo, rozkładając siłę na inne zawodniczki – powiedział Daniele Santarelli.
W jego drużynie wiodącymi postaciami są Melissa Vargas i Ebrar Karakurt. Obie ciągną grę tureckiej ekipy. – Kiedy Melissa miała słabszy moment, wsparciem w ofensywie stawała się Ebrar Karakurt, która w ostatnim czasie zrobiła spory postęp. Dodatkowo poprawiła swój serwis, dostrzegła, gdzie ma pewne limity i pracowała nad tym. Cieszę się, że mam tak długą ławkę rezerwowych, że mogę rotować zawodniczkami w trudnych momentach. Z drugiej strony moje siatkarki muszą pamiętać, że trzeba grać z głową i wiedzieć, jak lepiej pomóc drużynie – dodał trener zwyciężczyń Ligi Narodów.
Kolejne starcie polsko-tureckie
W ćwierćfinale Turczynki zmierzą się z Polkami. Oba zespoły rywalizowały ze sobą w tym roku już czterokrotnie. W Lidze Narodów biało-czerwone wygrały 3:0. W starciach towarzyskich w Mielcu i Krośnie podzieliły się zwycięstwami, bo wygrały dwa mecze, a przegrały jeden. – Nie lubię sugerować się towarzyskimi spotkaniami, bo wiadomo, że wtedy podejście zawodniczek jest zupełnie inne niż meczach o stawkę – podkreślił Santarelli.
Na co dzień pracuje on z Joanną Wołosz, która jest podstawową rozgrywającą polskiej kadry, ale w meczu 1/8 finału mistrzostw Europy z Niemkami w czwartym secie została zmieniona przez Katarzynę Wenerską, która rozegrała całą Ligę Narodów. – Wenerska rozegrała znakomitą pierwszą część sezonu, a Asia to jedna z najlepszych zawodniczek na świecie na swojej pozycji. Według mnie ona nie ma wad, znamy się świetnie w pracy w klubie. Mając dwie tak doświadczone rozgrywające, wasza drużyna może czuć się mocna. Zresztą nie macie luk na żadnej z pozycji – pochwalił Polki szkoleniowiec Turczynek.
źródło: inf. własna, Przegląd Sportowy