Daniele Lavia ma za sobą trudne tygodnie. Gwiazda Itasu Trentino oraz reprezentacji Włoch przed mistrzostwami świata nabawiła się bardzo groźnej kontuzji. Jak przyznał dyrektor generalny klubu z Trydentu na łamach L’Adige – Bruno Da Re, sytuacja jest bardziej poważna niż można się było spodziewać. Zapowiedział on również, że klub będzie chciał dochodzić swoich praw, ale ma nadzieję, że uda się zawrzeć ugodę z włoską federacją.
Koszmar Daniele Lavii
W trakcie przygotowań reprezentacji Włoch do mistrzostw świata okropnej kontuzji nabawił się Daniele Lavia. Jeden z podstawowych przyjmujących Itasu Trentino oraz Italii niefortunnie upadł, a na rękę miał mu spaść ciężar. Natychmiast wykonana została operacja rekonsutrkcji ścięgna i tkanek miękkich i stało się jasne, że siatkarz nie będzie mógł wziąć udziału w mistrzostwach świata i czeka go długa przerwa od siatkówki.
Reprezentacja Włoch bez jednego ze swoich asów obroniła złoty medal mistrzostw świata sprzed trzech lat, a w trakcie odbierania trofeum koledzy Lavii o nim nie zapomnieli. Przygotowali koszulkę z jego nazwiskiem i wraz z nią odbierali puchar za mistrzostwo świata.
Trudna rzeczywistość
Sam Daniele Lavia przyznał, że nie trenował jeszcze z piłką i nie zna daty swojego powrotu. Jest wiele czynników, które nie są zależne od samego siatkarza. Przyjmujący nie może się już jednak doczekać swojego powrotu.
Dyrektor generalny Itasu Trentino przyznał jednak w rozmowie z Salą Rusconi z CONI, że sytuacja może być jeszcze bardziej poważna. – Powiedziano nam, że Lavia może być gotowy do powrotu już w listopadzie. Tak się nie stanie. Nie jestem lekarzem, ale z tego, co zrozumiałem, sytuacja jest poważniejsza niż się spodziewaliśmy – przyznał Brudno Da Re i dodał, że informacja o poważnym urazie Lavii zmieniła mocno perpsektywę klubu na nadchodzacy sezon Serie A.
Polubowny spór
Przedstawiciel mistrza Włoch nie ukrywał, że ma nadzieję uzyskać informację dotyczące szczegółów, w jakich Lavia doznał fatalnej kontuzji. a- zaznaczył Bruno Da Re.