Pion Sportu i Szkolenia PZPS postanowił powierzyć Danielowi Plińskiemu funkcję trenera reprezentacji Polski mężczyzn do lat 21. – Jestem przekonany, że z tym zespołem możemy zrobić fajne rzeczy dla polskiej siatkówki. Naturalnie, to ogromny zaszczyt pełnić rolę trenera reprezentacji Polski, dlatego nie miałem chwili zawahania, by podjąć się tej misji – mówił Daniel Pliński.
Kadra narodowa tej kategorii wiekowej sposobi się do mistrzostw świata, które zaplanowane są od 23 września do 3 października. Udział naszej reprezentacji w światowym czempionacie jest wynikiem zaproszenia otrzymanego od Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB).
Daniel Pliński urodził się 10 grudnia 1978 w Pucku. W narodowych barwach rozegrał 142 spotkania. Jest wicemistrzem świata (Japonia 2006), mistrzem Europy z Turcji (2009), a także olimpijczykiem z Pekinu (2008), gdzie z Polską awansował do ćwierćfinału. Za sukcesy z drużyną narodową został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Krzyżem Zasługi. Ponadto jest 3-krotnym mistrzem Polski w siatkówce plażowej (2002, 2003, 2004).
Karierę siatkarską rozpoczynał w rodzimym mieście w klubie Korab Puck. W 2000 z drużyną Stolarka Wołomin awansował do Polskiej Ligi Siatkówki, dzięki czemu w kolejnym sezonie zadebiutował w najwyższej klasie ligowej. Następnie był zawodnikiem Polskiej Energii Sosnowiec, z którą 2-krotnie zdobył Puchar Polski (2003, 2004). Kolejne sukcesy osiągnął z drużyną Jastrzębskiego Węgla, wywalczając 2-krotnie tytuł wicemistrza Polski (2006, 2007). W latach 2007–2014 występował w zespole PGE Skry Bełchatów. W ciągu swojej 7-letniej gry w bełchatowskiej drużynie zdobył 5 tytułów mistrza Polski (2008, 2009, 2010, 2011, 2014), trzy razy Puchar Polski (2009, 2011, 2012), 2. miejsce w Lidze Mistrzów (2012) i dwa razy srebro w Klubowych Mistrzostwach Świata (2009, 2010). W 2014 został kapitanem zespołu Czarnych Radom. Po sezonie 2017/2018 zakończył sportową karierę. W styczniu tego roku został szkoleniowcem drugoligowego Stalpro Błyskawica Szczecin.
Zostałeś trenerem kadry narodowej kategorii wiekowej, która jest bezpośrednim zapleczem pierwszej reprezentacji. W związku z tym czujesz szczególną odpowiedzialność?
Daniel Pliński: – Bez wątpienia, to duża odpowiedzialność. Nie boję się ciężkiej pracy. Będę jednak pracował z grupą zawodników bardzo zdolnych, już o ugruntowanej pozycji. Chcę by każdy trening, każdy mecz sprawił im ogromną radość, by wyzwolić w nich jeszcze większą pasję, którą są już zresztą obdarzeni. Jestem przekonany, że z tym zespołem możemy zrobić fajne rzeczy dla polskiej siatkówki. Naturalnie, to ogromny zaszczyt pełnić rolę trenera reprezentacji Polski, dlatego nie miałem chwili zawahania, by podjąć się tej misji.
Jaki styl trenerski będzie prezentował Daniel Pliński?
– Praca treningowa opiera się na pewnych fundamentalnych standardach. Dla mnie najważniejsza będzie jednak empatia, indywidualne podejście do każdego z zawodników. Kluczowym jest budowanie zawodników, którzy mają jakieś problemy na boisku, a nie „dołować” ich z tego powodu.
Ta grupa wiekowa dość nieoczekiwanie znalazła się w gronie finalistów mistrzostw świata. Wielu z nich nie zakładało, że będzie etap młodzieżowca zamykać tym turniejem. To spora motywacja, ale też odpowiedzialność.
– Tak, to prawda, ale wiem z jakimi graczami mam do czynienia. To są ludzie, którzy mają za sobą sezon w zawodowej siatkówce, wiedzą czym to się je. W tym sensie będzie to dla mnie łatwiejsze zadanie. Naturalnie boisko to będzie weryfikować, ale jeśli zawodnicy po turnieju powiedzą mi, że czas spędzony na zgrupowaniach, że gra w mistrzostwach ich rozwinęła, to będzie to dla mnie ogromną satysfakcją. Wynik jest ważny, ale nie kluczowy.
Masz już w głowie kadrę?
– Mam szeroką kadrę. Przyglądamy się grupie 25-27 zawodników. Jeszcze w czerwcu zrobimy krótką konsultację, podczas której wyłonimy grupę 16 zawodników. Z tą ekipą spotkamy się na trzy tygodnie przed mistrzostwami, a potem do boju.
A sztab?
– Moim asystentem będzie Ariel Fijoł, który ma doskonałe rozpoznanie i doświadczenie w siatkówce młodzieżową. To będzie partnerska współpraca. Mamy już pomysł na trenera przygotowania fizycznego, fizjoterapeutę i statystyka, ale za wcześnie mówić o nazwiskach.
źródło: pzps.pl