– W drugim i trzecim secie zagraliśmy kapitalnie. Realizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne. Niestety, zabrakło nam oddechu, bo przyjechaliśmy do Iławy bez dwóch przyjmujących – Bartka Bućko i Niko Penczewa, więc było to dla nas duże osłabienie. Ale drużyna pokazała, że ma charakter – powiedział po przegranym tie-breaku z olsztynianami Daniel Pliński, trener Stali Nysa.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn mieli trudną przeprawę przed własną publicznością w meczu ze Stalą Nysa. Zanosiło się nawet na to, że ostatnia drużyna w tabeli przerwie ich passę zwycięstw, bowiem prowadziła już 2:1 w Iławie, ale ostatecznie gospodarzom udało się odwrócić losy spotkania. – Wiedzieliśmy, że będzie to ciężkie spotkanie i że musimy się do niego dobrze nastawić. Stal to drużyna, która ma charakter. We wcześniejszych meczach pokazała, że walczy. Rozegrała już kilka tie-breaków i była o włos od zwycięstwa, ale my w tym meczu pokazaliśmy charakter – powiedział Jędrzej Gruszczyński, libero zespołu z Olsztyna.
Mimo że podopieczni Marco Bonitty stracili cenny punkt, to i tak są zadowoleni z siódmej wygranej z rzędu, która pozwoliła im znaleźć się na trzecim miejscu w tabeli. – Cieszymy się z tego, że wygraliśmy. Liga jest bardzo ciężka. Każdy mecz decyduje o pozycji w tabeli. Na pewno to zwycięstwo będziemy doceniać – dodał defensywny zawodnik Indykpolu AZS.
Mniej powodów do radości miała Stal Nysa, która poniosła dziesiątą porażkę z rzędu. Zdobyła cenny punkt, ale nie wykorzystała szansy na wygraną nawet 3:0. – Mieliśmy swoje szanse w tym meczu. Źle weszliśmy w mecz, bo przegrywaliśmy 4:10, ale wróciliśmy do gry. Było po 23 i wszystko rozstrzygało się w końcówce. W drugim i trzecim secie zagraliśmy kapitalnie. Realizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne. Niestety, zabrakło nam oddechu, bo przyjechaliśmy do Iławy bez dwóch przyjmujących – Bartka Bućko i Niko Penczewa, więc było to dla nas duże osłabienie. Ale drużyna pokazała, że ma charakter. Mamy problemy, ale walczymy i dajemy z siebie wszystko. Stal już niedługo będzie zwycięska – zakończył trener ekipy z Opolszczyzny Daniel Pliński.
źródło: opr. własne, PLS TV