Indykpol AZS Olsztyn nie może mówić o dobrym wejściu w sezon 2024/2025. Akademicy z Warmii i Mazur przegrali po raz drugi z rzędu. Tym razem nie sprostali na wyjeździe Ślepskowi Malow Suwałki pomimo bardzo dobrego wejścia w batalię. Spotkanie ze swojej perspektywy w rozmowie z klubowymi mediami podsumował Daniel Gąsior, atakujący zespołu z Olsztyna.
świetne wejście i na tym koniec
W ramach drugiej serii gier PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn udał się do Suwałk. Ósmy najlepszy zespół ostatnich mistrzostw Polski rozpoczął spotkanie z wysokiego „c”, ponieważ triumfował do 15. Tym samym jednak odpłacili się suwałczanie już w partii numer dwa, przez co tablica wyników wskazywała na remis 1:1. Wydawało się zatem, że 'walka na noże; będzie mieć miejsce w trzeciej odsłonie. Tak też było, ale tylko do połowy seta. Olsztynianie dwukrotnie ulegli do 19. – W pierwszym secie zagraliśmy dobrze. Być może po nim wdarło się rozluźnienie. Wydaje mi się, że nie kontynuowaliśmy tego w kolejnych setach. Nie było chęci rywalizacji – powiedział w rozmowie z klubowymi mediami Daniel Gąsior, atakujący olsztyńskiego AZS-u.
KWESTIA MENTALNA?
W dwóch ostatnich setach AZS przegrał do 19. Szczególna niemoc dostrzegalna była w czwartej części, w której zarówno Jan Hadrava, jak i Daniel Gąsior borykali się z ogromnymi problemami w ataku. Czeski atakujący skończył 2 z 6 piłek, podczas gdy polski żadnej z trzech. Natomiast w trzecim secie Hadrava skończył 1 z 8 piłek, co oznacza skuteczność na poziomie 12%. – Delikatnie siadł nam mental. Potrafimy grać w siatkówkę, potrafi to każdy z nas. Kiedy zrobimy 2-3 błędy, pewność siebie zaczyna nam uciekać – tłumaczył wicemistrz Polski, który w całym spotkaniu zdobył 1 punkt.
Nie takiego startu chcieli akademicy
Podopieczni trenera Juana Manuela Barriala nie rozpoczęli nowego sezonu po swojej myśli. Przegrali z PGE GiEK Skrą Bełchatów oraz Ślepskiem po 1:3. Wydaje się czysto teoretycznie, że to ekipy z podobnego pułapu dla AZS-u. Łatwiej na pewno nie będzie w trzeciej kolejce, kiedy to do stolicy województwa warmińsko-mazurskiego zawita ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Spotkanie zaplanowano na poniedziałek, 30 września. – Myślę, że jak ochłoniemy, to wyciągniemy wnioski z tego meczu. Sądzę, że przed nami dużo pracy, bo musimy zbierać punkty – oznajmił Daniel Gąsior.
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: Indykpol AZS Olsztyn - materiały prasowe