Dan Lewis ma na swoim koncie medale wywalczone w PlusLidze. Kanadyjczyk bronił barw między innymi PGE Skry Bełchatów czy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Od 2024 roku Lewis poprowadzi francuski klub Alterna Stade Poitevin. – Chciałem podpatrzeć proces treningowy u trenera Marcelo Mendeza i zadać mu jak najwięcej pytań – powiedział w rozmowie z portalem PlusLiga.pl po wizycie w Jastrzębiu-Zdroju.
Podglądać
Były libero zawitał do Jastrzębia-Zdroju, kiedy mistrzowie Polski rywalizowali z Treflem Gdańsk. Dan Lewis chciał zobaczyć, jak wygląda proces treningowy u Marcelo Medneza. – Skontaktowałem się z trenerem i klubem z Jastrzębia i nie mieli żadnych przeszkód. Zależało mi na tym, by przekonać się na własne oczy, co on takiego robi. W jaki sposób buduje swoje tygodnie, przygotowując się do treningów i meczów. Jakie są jego interakcje z zespołem. Jednym słowem: metodologia. Zależało mi na tym dlatego, że wkrótce podejmuję pracę jako pierwszy szkoleniowiec – powiedział Lewis w rozmowie z portalem plusliga.pl
Zrobił wrażenie
Trening przeprowadzony przez Mendeza zrobił na Kanadyjczyku wrażenie. – Obserwowałem prawdopodobnie jeden z najbardziej intensywnych treningów, jeśli chodzi o liczbę ćwiczeń, ich zagęszczenie w danym fragmencie zajęć. Interesujące do oglądania. Zdumiewające, jak wiele jest w stanie wyciągnąć z zawodników w krótkim odstępie czasu – mówił zadowolony Lewis, który był również pod wrażeniem dyscypliny i koordynacji treningu Jastrzębskiego Węgla.
ambicje
Dan Lewis swoją karierę kończył w BBTS-ie Bielsko-Biała. – Miałem wówczas 40 lat. W Kanadzie istnieje system rozwoju trenerów, ale ja byłem już trochę na niego za stary – wspominał. W federacji udało się jednak znaleźć rozwiązanie i po 7 latach szkolenia Dan Lewis od nowego sezonu obejmie role pierwszego szkoleniowca. Sam przyznał, że jego ambicje w nowej roli sięgają daleko. – Moim marzeniem od zawsze był powrót do Polski i bycie trenerem w PlusLidze. Tu ostatecznie chciałbym otrzymasz szansę wykazania się – zapowiedział Kanadyjczyk.
źródło: plusliga.pl