– Nie mamy żadnych oficjalnych informacji dotyczących ważnych turniejów rankingowych. Na razie są tylko nieoficjalne informacje. Może mistrzostwa Europy odbędą się we wrześniu, ale nie wiadomo gdzie – powiedział Damian Wojtasik, trener Katarzyny Kociołek i Kingi Wojtasik.
Za polskimi plażowiczkami zgrupowanie w Spale, po nim przyszedł czas na Cetniewo, gdzie mają trenować w wietrznych warunkach pogodowych. – Zgrupowanie w Spale było spokojnym wprowadzeniem po długiej przerwie. Teraz przyjechaliśmy do Cetniewa, żeby trochę potrenować na wietrze i skupić się na przyjęciu zagrywki, na technice indywidualnej. Chcemy dorzucić trochę głównych elementów, ale przede wszystkim będziemy na wietrze pracować – powiedział Damian Wojtasik, według którego wiatr często ma wpływ na przebieg meczów. – Jeśli wieje, a nad morzem tak jest, to jest główny czynnik, od którego może zależeć wynik meczu. Trzeba uważać w każdym elemencie, odpowiednio ustawić się w przyjęciu, w zagrywce, do wystawy – dodał trener m. in. Kingi Wojtasik i Katarzyny Kociołek.
Na razie biało-czerwone plażowicz ki trenują w Cetniewie, ale na horyzoncie nie widać żadnych turniejów siatkarskich. Są mgliste plany zorganizowania jeszcze w tym roku czempionatu Starego Kontynentu, ale nie wiadomo czy dojdą one do skutku. – Nie mamy żadnych oficjalnych informacji dotyczących ważnych turniejów rankingowych czy mistrzostw Europy. Na razie są tylko nieoficjalne informacje. Może mistrzostwa Europy odbędą się we wrześniu, ale nie wiadomo gdzie, bo Holandia zrezygnowała z ich organizacji – wyjaśnił szkoleniowiec polskiej pary, która wciąż ma szansę na znalezienie się w turnieju olimpijskim. Do niego prowadzą dwie drogi, ale żadna z nich nie będzie łatwa. – Dalej jesteśmy w grze w dwóch ścieżkach olimpijskich. W rankingu FIVB jesteśmy za linią kwalifikacyjną, ale dopóki piłka w grze, to będziemy walczyć. Drugą ścieżką jest turniej kontynentalny, w którym przeszliśmy pierwszą rundę. Przed nami jeszcze dwie – zakończył Damian Wojtasik.
źródło: inf. własna, Polsat Sport