Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Damian Sławiak: W takim meczu trzeba wierzyć do końca

Damian Sławiak: W takim meczu trzeba wierzyć do końca

fot. Barbara Ilnicka

– Wyszło nasze małe doświadczenie siatkarskie, a nasza młodość nie wytrzymała ciśnienia na zagrywce. Przeciwnik nas przycisnął i wygrał pierwszego seta. W drugim pokazaliśmy świetną siatkówkę, ale w kolejnych rywale byli lepsi – powiedział po porażce z MKS-em rozgrywający Olimpii, Rafał Prokopczuk.

Siatkarze Olimpii Sulęcin nie zdołali zatrzymać rozpędzonego MKS-u Będzin. Wprawdzie postawili się faworytowi, ale stać było ich jedynie na urwanie mu jednej partii. – Szkoda pierwszego seta, którego przegraliśmy po walce na przewagi. W mojej opinii kontrolowaliśmy go prawie do samego końca. W drugim fajnie zawalczyliśmy i wyszarpaliśmy przeciwnikowi zwycięstwo. W trzecim trochę źle zaczęliśmy i gaśliśmy z akcji na akcję, a w czwartym zabrakło nam wiary. W takim meczu trzeba wierzyć do końca i na każdego seta wychodzić bez bagażu negatywnych emocji. W końcówce wpuściliśmy zawodników, którzy byli w kwadracie. Zerwali się do walki. Myślę, że każdy z nich może stanąć przed lustrem i z czystym sumieniem powiedzieć, że przeciwnik był lepszy, ale dałem z siebie wszystko – stwierdził członek sztabu szkoleniowego Olimpii, Damian Sławiak.

Gospodarze mogą żałować zwłaszcza pierwszego seta, w którym dali się przełamać MKS-owi, choć sami mieli w nim przewagę. – Pierwszy set był bardzo fajny w naszym wykonaniu. Mieliśmy nawet kilkupunktowe prowadzenie, ale niestety wyszło nasze małe doświadczenie siatkarskie, a nasza młodość nie wytrzymała ciśnienia na zagrywce. Przeciwnik nas przycisnął i wygrał tego seta. W drugim pokazaliśmy świetną siatkówkę, ale w kolejnych rywale byli lepsi – podkreślił rozgrywający zespołu z Sulęcina, Rafał Prokopczuk.

Sulęcinianie zdawali sobie sprawę, że nie będzie im łatwo pokonać drużynę prowadzoną przez Wojciecha Serafina, ale czuli, że przynajmniej punkt był w ich zasięgu. – Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz i tak też było. Pierwsze dwa sety były dość wyrównane. Zabrakło nam skuteczności i koncentracji w końcówkach. Zagrywka też nie do końca zdała egzamin. W następnym meczu będziemy musieli jeszcze bardziej przyłożyć się do tego, aby nasza koncentracja była odpowiednia w kluczowych momentach spotkania – ocenił drugi z rozgrywających, Hubert Szymczak.

Porażka w drugim secie podziałała mobilizująco na przyjezdnych, którzy po zmianach w składzie znacząco poprawili swoją grę. W efekcie trzecia i czwarta odsłona toczyły się pod ich kontrolą. – Pierwsze dwa sety stały na bardzo wysokim poziomie. Później będzinianie ruszyli nas zagrywką. Czekali też na nasze błędy, co im się opłaciło. Mimo porażki jesteśmy zadowoleni ze swojej postawy. Czekamy już na środowy mecz z KPS-em Siedlce – zakończył atakujący Olimpii, Grzegorz Turek. 

źródło: Olimpia Sulęcin - YouTube, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-03-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved