– Z pewnością wyglądaliśmy na dużo bardziej pewnych siebie niż rywale. Dobrze zagrywaliśmy, co przełożyło się też na dobrą grę w bloku. Narzuciliśmy drużynie z Lubina swój rytm gry i cieszę się, że przez całe trzy sety potrafiliśmy go konsekwentnie utrzymywać. Udało nam się przełamać złą serię i chcemy pozostać na tej zwycięskiej ścieżce – powiedział po zwycięstwie GKS-u Katowice z Curpum Lubin Damian Domagała.
Siatkarze GKS-u Katowice kontynuują dobrą passę. Po długiej serii porażek zapisali na swoim koncie drugie zwycięstwo z rzędu, pokonując w minionej kolejce Cuprum Lubin bez straty seta. MVP spotkania wybrany został atakujący Damian Domagała. – Cieszę się że udało nam się wygrać za trzy punkty na wyjeździe i że zagrałem na tyle dobrze, że mogłem zostać wyróżniony tytułem MVP. Cieszy jednak postawa całej drużyny, bo każdy zasłużył na tę statuetkę – przyznał po meczu zawodnik. – Z pewnością wyglądaliśmy na dużo bardziej pewnych siebie niż rywale. Dobrze zagrywaliśmy, co przełożyło się też na dobrą grę w bloku. Narzuciliśmy drużynie z Lubina swój rytm gry i cieszę się, że przez całe trzy sety potrafiliśmy go konsekwentnie utrzymywać. Udało nam się przełamać złą serię i chcemy pozostać na tej zwycięskiej ścieżce. Mam nadzieję, że do końca sezonu tych wygranych będzie jak najwięcej – dodał.
– Wyszliśmy na boisko bez żadnej presji – skomentował z kolei Sebastian Adamczyk. – Sytuacja jest ciężka, bo play-off nam uciekło. Musimy się teraz po prostu cieszyć grą, walczyć do końca i pokazywać, że umiemy grać w siatkówkę. Cieszymy się, że ta zmiana nadeszła. Trochę późno, jest niedosyt, bo ten zespół ma duży potencjał i szkoda niewykorzystanych sytuacji, ale taki jest sport, najwidoczniej tak musiało być – kontynuował środkowy GKS-u.
Teraz przed siatkarzami z Katowic starcie z najsłabszym w zestawieniu BBTS-em Bielsko-Biała. – Myślę, że podbudowani tymi dwoma zwycięstwami wyjdziemy na boisko pewni siebie i mamy nadzieję, że również przechylimy szalę zwycięstwa na swoją stronę – przyznał Domagała. – To nie będzie łatwy mecz, postaramy się wyjść z takim samym nastawieniem, gramy u siebie, więc będziemy mieć na pewno duże wsparcie kibiców. Wiemy jednak, że BBTS nie złoży broni, walczy o utrzymanie, więc spodziewam się zaciętego pojedynku, ale zrobimy wszystko, by go wygrać – zakończył Sebastian Adamczyk.
źródło: inf. własna, siatkowka.gkskatowice.eu