– Zapowiada nam się bardzo ciekawa i wyrównana liga w tym sezonie. Jest dużo mocnych drużyn. Przynajmniej pięć, sześć jest w stanie wygrać mistrzostwo Polski – powiedział były środkowy, a obecnie komentator Polsatu Sport, Damian Dacewicz.
W najbliższy weekend rozpocznie się kolejny sezon zmagań w PlusLidze. W międzysezonowej przerwie sporo zespołów się wzmocniło. Nie ma jednego wyraźnego faworyta do zdobycia mistrzowskiej korony, zapowiada się więc sporo emocji. – Zapowiada nam się bardzo ciekawa, mocna i wyrównana liga w tym sezonie. Na ten moment może podobać się to jak zostały wzmocnione linie przyjęcia w poszczególnych zespołach między innymi z Olsztyna, Zawiercia czy Rzeszowa. W przyjęciu i ataku z lewego skrzydła może być super jakość. Już nie mogę doczekać się pierwszej kolejki ligowej. Jestem ciekaw jak drużyny przepracowały ostatnie tygodnie i jak uda się wkomponować w granie ligowe zawodników, którzy długo przebywali ze swoimi reprezentacjami – powiedział Damian Dacewicz.
Szczególnie sporo zmian na kluczowych pozycjach zaszło w ZAKSIE, bowiem pożegnali się z nią między innymi Benjamin Toniutti, Jakub Kochanowski i Paweł Zatorski. Trudno będzie więc jej nawiązać do sukcesów z minionych rozgrywek, a szczególnie dużo będzie zależało od Marcina Janusza, który będzie kreował grę ekipy z Opolszczyzny. – Nie lubię wyrokować na tak wczesnym etapie. Zastąpienia na poszczególnych pozycjach są ciekawe. Jednak nie wiadomo czy Marcin Janusz już w pierwszym sezonie będzie w stanie grać fajną siatkówkę. Pozycja rozgrywającego jest kluczowa. Nie stawiałbym kędzierzynian w roli faworyta zarówno w PlusLidze, jak i w europejskich pucharach. Mam nadzieję, że odnajdą swoją drogę, że poszukają takiego stylu grania, który istniał w poprzednich sezonach. Ważne będzie, żeby znaleźli ciekawy sposób grania. Tego najpierw muszą poszukać. A później zostanie im tylko walka – ocenił były środkowy.
Kilka zespołów mierzy w mistrzostwo Polski. Na pewno o obronie miejsca w czołówce myślą jastrzębianie i kędzierzynianie. Solidnie wzmocniły się drużyny z Zawiercia i Rzeszowa. Nie można zapominać o PGE Skrze i Projekcie. Znowu więc chętnych do walki o najwyższe laury będzie więcej niż miejsc na podium. – Jest dużo mocnych drużyn. Przynajmniej pięć, sześć jest w stanie wygrać mistrzostwo Polski. Wszystko zadecyduje się dopiero w play-off, ale jest sporo zespołów, które są tak skomponowane, że mogą walczyć o najwyższe cele – zakończył Damian Dacewicz.
źródło: inf. własna, Polsat Sport