W ostatnich dniach głośno jest o zachowaniu Mauricio Souzy, który za swoje homofobiczne wypowiedzi początkowo został zawieszony i ukarany grzywną, a następnie zwolniony z klubu. To jednak nie koniec, bowiem zanosi się na to, że takim zachowaniem zamknął sobie drogę do gry w reprezentacji Brazylii.
W ostatnich dniach głośno jest o Mauricio Souzie. Brazylijski siatkarz w mediach społecznościowych w negatywny sposób wypowiadał się o homoseksualizmie, co spowodowało, że najpierw miał zapłacić karę i zostać zawieszony przez Minas Tenis Clube, ale ostatecznie przestał być zawodnikiem brazylijskiego klubu. – Minas Tênis Clube informuje, że Maurício Souza nie jest już zawodnikiem klubu – można przeczytać w oświadczeniu opublikowanym przez Minas na jego portalach społecznościowych.
Sam zawodnik również odniósł się do ostatnich wydarzeń. – Już nie gram dla Minas. Dziękuję kolegom z drużyny, sztabowi szkoleniowemu, działaczom za wszystko. Podążam swoją drogą, pozostając stanowczym w tym, w co wierzę – stwierdził zawodnik.
Do całej sprawy odniósł się także trener reprezentacji Brazylii, który potępił zachowanie Souzy. – Jestem naprawdę rozczarowany. Zachowanie Mauricio jest niedopuszczalne. Jestem przeciwny wszelkim uprzedzeniom, w tym homofobii i rasizmowi. W brazylijskiej drużynie nie ma miejsca dla homofobicznych profesjonalistów. Przede wszystkim muszę mieć zespół, a nie będzie go, kiedy będą kontrowersje w grupie. Zawodnicy muszą być nie tylko sportowcami, ale także profesjonalistami, którzy tworzą kadrę – wyznał Renan Dal Zotto.
Przypomnijmy, że Mauricio Souza znalazł się w składzie reprezentacji Brazylii na igrzyska olimpijskie w Tokio, w których Canarinhos uplasowali się tuż za podium. W pojedynku o brązowy medal musieli uznać wyższość rywali z Argentyny. Jednak w świetle ostatnich wydarzeń zanosi się na to, że drzwi do kadry dla Mauricio Souzy zostały zamknięte.
źródło: inf. własna, ivolleymagazine.it, volleyball.it