PlusLiga już od dłuższego czasu jest uznawana za jedną z najsilniejszych na świecie. Jest ligą atrakcyjną dla wielu znakomitych siatkarzy, reprezentantów nie tylko Polski, ale i innych topowych kadr. Jak zauważyli jednak w programie „Misja Siatka” Edyta Kowalczyk i Łukasz Kadziewicz, dziennikarze „Przeglądu Sportowego”, istnieje jednak wielkie zagrożenie dla naszej rodzimej ligi. Czy gwiazdy zdecydują się zostać?
INNE LIGI KUSZĄ PIENIĘDZMI
Plusliga nie bez powodu jest uznawana za jedną z najsilniejszych na świecie, pokazują to chociażby europejskie puchary, gdzie w zeszłym sezonie plusligowiec był w finale każdego z pucharów, a dwa z nich wygrał (Projekt Warszawa Challenge Cup a Asseco Resovia Rzeszów CEV Cup, a Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów).
Istnieje jednak poważne zagrożenie, jeżeli chodzi o kolejne sezony. Po gwiazdy naszej ligi już ustawia się kolejka chętnych posiadając w swoich rękach odpowiednie argumenty finansowe. — Warto próbować utrzymać nasze gwiazdy, bo ekonomicznie idą trudne czasy. Wartości, które padają w zagranicznych kontraktach i nie mówię tylko o Włoszech, ale o odrodzonej Turcji, o Korei, o Chinach, o Japonii, która zwiększyła limit obcokrajowców do dwóch, są coraz większe — mówi Łukasz Kadziewicz w programie „Misja Siatka” Przeglądu Sportowego Onet.
KIERUNEK AZJA
Atrakcyjnym rynkiem jest ostatnio Japonia, gdzie w V-League zdecydowano się na zwiększenie liczby obcokrajowców, dodatkowo na stół położone zostały spore pieniądze. Z Azji do ZAKSY wrócił wprawdzie Bartosz Kurek, ale odwrotny kierunek obrali Aleksander Śliwka i Maciej Muzaj.
Kuszą także Turcy, gdzie ostatnio pojawiła się oferta z Ziraatu dla Tomasza Fornala. Fenerbahce zakontraktowało Fabiana Drzyzgę. We włoskiej Perugii już kolejny sezon występuje Kamil Semeniuk. – Exodus zaczęli Michał Kubiak i Bartosz Kurek, którzy wiele lat grali za granicą. Wyjechał Fabian Drzyzga, Kamil Semeniuk, Wilfredo Leon wiele lat grał poza Polską, chodzą plotki o wyjeździe Tomasza Fornala, wyjechali Olek Śliwka i Maciej Muzaj. Chciałbym, żeby PlusLiga zmniejszyła się do 10-12 zespołów, bo wtedy poziom zdecydowanie pójdzie do góry — dodaje Kadziewicz. Czy kolejne gwiazdy zdecydują się na wyjazd zagraniczny, czas pokaże.
źródło: przegladsportowy.onet.pl