Kobieca reprezentacja Czech dwukrotnie pokonała drużynę narodową Węgier w meczach kontrolnych, które są elementem przygotowań do mistrzostw Europy. – Cieszę się, że wygrałyśmy oba mecze, bo mimo, że są to mecze towarzyskie, każde zwycięstwo zdecydowanie liczy się w całych przygotowaniach. Myślę, że wykonałyśmy dobrą robotę, Węgry to dobry zespół, więc jestem szczęśliwa – powiedziała Monika Brancuská, środkowa czeskiej kadry.
– Myślę, że zaczęłyśmy drugi mecz lepiej niż pierwszy. W pierwszym początek był trochę bardziej nerwowy. Powiedziałbym, że w drugim meczu byłyśmy agresywne we wszystkich działaniach – dodała przyjmująca Magdalena Bukovská.
Jak rywalizację ocenił trener Gannis Athanasopoulos? – W drugim meczu byliśmy bardzo dobrzy w ataku po złym przyjęciu, ale gorsi po dobrym przyjęciu. Musimy poprawić procenty tuż po dobrym podaniu. Zaczynamy drugi tydzień przygotowań, w nim czeka nas mocna Belgia. Nie możemy się doczekać tych meczów i wierzę, że właśnie w nich będzie widoczna poprawa.
W pierwszym meczu najwięcej punktów dla Czeszek zdobyła Magdalena Jehlářová – 20, zaś w drugim Gabriela Orvošová – 15.
Czechy – Węgry 3:1
(20:25, 26:24, 25:18, 25:16)
dodatkowy set: 25:21
Czechy – Węgry 5:0
(25:15, 27:25, 31:29, 25:20, 15:5)
źródło: cvf.cz, inf. własna