W minionym tygodniu w czeskiej ekstraklasie siatkarzy ponownie rozegrano dwie kolejki. Wciąż niepokonana jest drużyna Kewina Sasaka i Łukasza Wiese. Jedną wygraną zapisał na koncie zespół Kamila Durskiego, a wciąż na sukces czeka ekipa pozostałych Polaków grających na czeskich parkietach.
Czeska ekstraklasa rozgrywa mecz za meczem. W minionym tygodniu ponownie odbyły się dwie kolejki. CEZ Karlovarsko najpierw ograł na wyjeździe Volejbal Brno. Najwięcej walki było w premierowej odsłonie, którą gospodarze przegrali dopiero po batalii na przewagi. Kluczem do sukcesu gości okazał się atak, w którym uzyskali 59% skuteczności.
Ich liderem był Patrik Lamanec, który zdobył 26 oczek, a 13 punktów dołożył Łukasz Wiese. Polak popisał się 3 blokami, a w ataku uzyskał 50% skuteczności. Mocnoobciążony był też w przyjęciu, w którym angażowany był ponad 30 razy, popełniając 3 błędy w tym elemencie. Kewin Sasak pojawiał się tylko na krótkich zmianach, ale wywalczył 3 oczka w ataku (100% skuteczności).
W kolejnym meczu CEZ pokonał u siebie Aero Odolena Voda w czterech odsłonach, chociaż niewiele brakowało, aby goście doprowadzili do tie-breaka, bo czwartego seta przegrali dopiero po batalii na przewagi. Lepiej spisali się nawet w bloku, ale popełnili też więcej błędów własnych. Gospodarzy do sukcesu poprowadził Łukasz Wiese, który zanotował na koncie 18 oczek, z czego 1 w polu serwisowym, 1 w bloku, a pozostałe w ataku, w którym uzyskał 52% skuteczności. Do tego aż 51 razy przyjmował zagrywkę rywali, popełniając tylko 3 błędy. W trakcie spotkania na parkiecie pojawił się także Kewin Sasak, który dołożył 14 oczek, w tym 1 w polu serwisowym, a pozostałe w ataku, uzyskując ponad 50% skuteczności.
Trwa niemoc VK Ostrava, która u siebie musiała uznać wyższość Dukli Liberec. Mimo że dzielnie walczyła, to tylko końcówkę w jednym secie zdołała rozstrzygnąć na swoją korzyść. Niewiele pomogło jej 9 oczek Mariusza Połyńskiego, z czego wywalczył 1 w polu serwisowym, 3 w bloku, a w ataku osiągnął 72% skuteczności. Z kolei Artur Błażej odpowiadał za rozegranie gospodarzy, notując na koncie 4 punkty, w tym 2 na zagrywce. Filip Jarosiński pojawił się za to tylko na krótkiej zmianie, zdobywając 1 oczko.
Na wyjeździe przegrała też z Lvi Praga. Gospodarze triumfowali 3:0, osiągając przewagę w ataku i popełniając mniejszą liczbę błędów własnych. Do sukcesu poprowadzili ich Tomas Krisko i Casey Schouten, którzy zapisali na swoim koncie po 14 oczek. Gościom nie pomogło 8 punktów Mariusza Połyńskiego. Polak popisał się 1 asem, 3 blokami, a w ataku osiągnął 80% skuteczności. Całe spotkanie rozegrał Artur Błażej, ale nie punktował ani razu, a Filip Jarosiński pojawił się tylko na krótkiej zmianie.
Ze zmiennym szczęściem radził sobie Benatky nad Jizerou, który przegrał na wyjeździe z Aero Odolena Voda 1:3. Tylko w drugim secie goście znaleźli sposób na pokonanie rywali. Tych z kolei do wygranej poprowadził Martin Hladik, który wywalczył 25 punktów. Wśród pokonanych całe spotkanie rozegrał Kamil Durski, który zapisał na koncie 1 oczko.
Lepiej jego drużyna spisała się w meczu u siebie, w którym wprawdzie przegrywała już 1:2 z VK Pribram, ale zdołała odwrócić losy spotkania i wygrać je w tie-breaku. Kluczem do tego okazał się blok, którym aż 18 razy zatrzymywała rywali. Kamil Durski tym razem zdobył 3 oczka (wszystkie w polu serwisowym), a na liderów zespołu wykreował Patrika Pokopca i Martina Hudaka, którzy łącznie zgromadzili na koncie 37 punktów.
Zobacz również:
Wyniki i tabela czeskiej ekstraklasy siatkarzy
źródło: inf. własna