W 18. kolejce czeskiej ekstraklasy zwycięstwa odnosiły czołowe zespoły, czyli Jihostroj i CEZ, a także drużyny z Pragi, Kladna i Liberca. Słaby mecz rozegrał VK Ostrava, który uległ Aero Odolena Voda.
W 18. kolejce pewną wygraną odniósł CEZ Karlovarsko, który we własnej hali odprawił z kwitkiem Fatrę Zlin. Gospodarze trochę problemów mieli jedynie w premierowej odsłonie, a goście w ostatecznym rozrachunku nie urwali nawet seta. Do wygranej CEZ poprowadził Jakub Ihnat, który zgromadził 12 punktów.
Dzielnie wspierał go Łukasz Wiese, który zanotował 11 oczek na koncie. Polak popisał się 2 asami, 2 blokami, a w ataku uzyskał 70% skuteczności. Sporo pracy miał także w przyjęciu, w którym nie popełnił żadnego błędu, a jego skuteczność w tym elemencie oszacowano na 54%.
Nie popisał się VK Ostrava, który w trzech setach uległa na wyjeździe Aero Odolena Voda. Tylko w drugim podjął walkę z rywalami, a w pozostałych to oni dyktowali warunki gry. Do sukcesu poprowadził ich zdobywca 15 oczek, Martin Hladik. W szeregach gości 2 punkty na koncie zapisał Mariusz Połyński. Polak skończył 1 z 2 ataków oraz raz zablokował przeciwników. Filip Jarosiński zanotował na koncie 5 oczek, z czego 4 w bloku i 1 w ataku, w którym jego skuteczność wyniosła 36%. Z kolei Damian Sobczak dużo pracy miał w defensywie, bo 30 razy przyjmował zagrywkę rywali. Popełnił 1 błąd, a jego skuteczność oszacowano na 40%.
Na zwycięską ścieżkę wrócił Jihostroj, który u siebie lekko, łatwo i przyjemnie rozprawił się z Usti nad Labem. Goście tylko w drugiej odsłonie przekroczyli barierę 20 oczek, a w pozostałych byli tłem dla rywali. Faworyci dominowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, a na uwagę zasługuje ich 15 asów serwisowych. Do wygranej poprowadził ich Casey Schouten, który zgromadził na koncie 19 oczek. Jednostronne spotkanie odbyło się w Libercu, gdzie Dukla rozgromiła Black Volley Beskydy. Goście nie mieli nic do powiedzenia, a w całym meczu uzbierali tylko 48 punktów. Gospodarze szczególnie blokiem wybili im siatkówkę z głowy, bowiem zatrzymywali ich 18 razy. Prym w szeregach Dukli wiódł Nivaldo Gomez Dias, który zdobył 16 oczek.
Niedosyt może odczuwać VK Pribram, który prowadził u siebie już 2:1 z Lvi Praga, ale ani w czwartej, ani w piątej odsłonie nie potrafił przypieczętować wygranej. Zrobili to goście, którzy dzięki wyższej skuteczności w ataku oraz lepszej dyspozycji na zagrywce zabrali ze sobą dwa punkty do ligowej tabeli. Bezsprzecznie ich liderem był Matej Mihajlović, który wywalczył aż 32 punktów. W czołówce jest drużyna z Kladna, która wywiozła komplet punktów z Brna. Wprawdzie mecz lepiej zaczął się dla miejscowego Volejbalu, ale od drugiej partii inicjatywę przejęli goście i nie oddali oni jej do końca meczu. Uzyskali przewagę na siatce, a zadanie ułatwili im gospodarze, którzy w samym ataku i zagrywce popełnili 30 błędów. Pierwsze skrzypce wśród przyjezdnych grał Tomas Hysky, który zdobył 17 oczek.
Zobacz również:
Wyniki i tabela czeskiej ekstraklasy siatkarzy
źródło: inf. własna