Aero Odolena Voda i Lvi Praga jako ostatnie awansowały do półfinałów w czeskiej ekstraklasie siatkarzy. Najdłuższą drogę do nich miała drużyna ze stolicy kraju, która musiała rozegrać aż 5 meczów, aby wyeliminować rywali z Kladna.
Jako pierwsze do strefy półfinałowej dołączyły CEZ i Jihostroj. Następnie dołączyła do nich Aero Odolena Voda, która w czwartym meczu u siebie rozprawiła się z VK Pribram. Przyjezdni tylko w drugiej odslonie znaleźli sposób na pokonanie przeciwników. Na przestrzeni całego meczu byli od nich słabsi w każdym elemencie, a w samym ataku i na zagrywce popełnili 30 błędów. Do sukcesu gospodarzy poprowadził Martin Hladik, który zdobył 21 punktów.
Jako ostatnia do półfinału awansowała drużyna z Pragi, która potrzebowała aż pięciu meczów, aby pokonać rywali z Kladna. Ci w całej batalii prowadzili już 2:1 w meczach, a przed własną publicznością mogli przypieczętować awans. Mimo że dobrze weszli w mecz, to animuszu starczyło im na pierwszego seta. Nie pomogło im też 20 punktów Lukasa Cekety ani lepsza dyspozycja w bloku. Przyjezdni skuteczniej prezentowali się w ataku (ponad 50% skuteczności), co pomogło im odwrócić losy spotkania. Ich liderami byli Tomas Krisko i Matej Mihajlović, którzy wywalczyli odpowiednio 17 oraz 16 oczek.
W decydującym spotkaniu wygrała przed własną publicznością 3:0. Przewaga gospodarzy zaczynała się w polu serwisowym (5 asów), a kończyła w bloku (13 czap). Z kolei przeciwnicy z atakiem na poziomie 35% niewiele byli w stanie wskórać. Pierwsze skrzypce w szeregach Lvi grał Aleksandar Nedeljković, który zapisał na swoim koncie 15 oczek.
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off ligi czeskiej siatkarzy
źródło: inf. własna