W miniony weekend w czeskiej ekstraklasie kobiet rozgrywano mecze zaległe z różnych kolejek. Kolejną porażkę poniosła w nich drużyna Aleksandry Wańczyk, a Polka zaprezentowała się bardzo słabo. Kilka spotkań zakończyło się tie-breakami, ale w czołówce niewiele się zmieniło.
W zaległym meczu drugiej kolejki Sokol Sternberk u siebie nie sprostał VK Prostejov w meczu za sześć punktów. Gospodynie tylko w trzeciej odsłonie znalazły sposób na powstrzymanie rywalek. Obie drużyny na przestrzeni całego meczu miały ogromne problemy w ataku, ale skuteczność na poziomie 32% wystarczyła przyjezdnym do odniesienia sukcesu. Dołożyły 10 asów i 13 bloków, sięgając po bezcenne trzy punkty.
Sokolowi nie pomogła zbytnio Aleksandra Wańczyk. Wprawdzie zdobyła 11 oczek, ale jej skuteczność w ataku daleka była od idealnej. Na 51 prób Polka skończyła tylko 8, co dało jej zaledwie 16% skuteczności. Do swojego dorobku dołożyła 2 punktowe zagrywki oraz 1 blok.
Z kolei w zaległym starciu z inauguracyjnej serii gier TJ Ostrava rozprawił się z Sokolem Frydek-Mistek. Mimo że mecz zakończył się w trzech setach, to dwa z nich rozstrzygały się w końcówkach. Gospodynie dobrze spisały się w zagrywce, którą częściej punktowały niż popełniały błędy i w bloku (11 czap). Skuteczność ich ataku nie była najwyższa, ale nie przeszkodziło im to w odniesieniu wygranej. Poprowadziła je do niej Andrea Strbova, która zgromadziła na swoim koncie 16 punktów.
W meczu z czwartej kolejki Dukla Liberec nie sprostała Olympowi Praga. Mimo że prowadziła już we własnej hali 2:1, to ani w czwartej, ani w piątej odsłonie nie była w stanie przypieczętować wygranej. Obie drużyny w całym spotkaniu na porównywalnym poziomie zaprezentowały się w przyjęciu oraz w ataku, a kluczem do sukcesu przyjezdnych okazał się blok, w którym zdobyły o 8 oczek więcej od rywalek. Ich liderką była Aneta Kocmanova-Havlickova, która zapisała na swoim koncie 30 punktów.
Tę porażkę szybko Dukla sobie powetowała, bo w kolejnym zaległym starciu rozprawiła się w trzech setach z VK Prostejov. Wprawdzie dwa z nich rozstrzygały się dopiero w końcówkach, ale siatkarki z Prostejova nie potrafiły przedłużyć spotkania. Ryzykowały w polu serwisowym, ale to było za mało. Ekipa z Liberca bazowała na 50% skuteczności w ataku, co pozwoliło jej wygrać. Prym w jej szeregach wiodła Eva Svobodova, która wywalczyła 19 oczek.
W ramach piętnastej kolejki TJ Ostrava nie sprostała Kralovo Pole Brno. Mimo że gospodynie prowadziły już 2:1, to rywalki zdołały odwrócić losy meczu i triumfować w tie-breaku. Ich skuteczność w ataku nie była najwyższa, a w bloku częściej punktowała ekipa z Ostravy, ale mniejsza liczba błędów i lepsza postawa w polu serwisowym pozwoliły wygrać zespołowi z Brna. Pierwsze skrzypce w jego szeregach grała Karin Sunderlikova, która zapisała na swoim koncie 28 oczek.
Zobacz również:
Wyniki i tabela czeskiej ekstraklasy siatkarek
źródło: inf. własna