Cerrad Enea Czarni Radom rozpoczęli serię sparingów. Pierwszym rywalem w meczu towarzyskim dla podopiecznych Jakuba Bednaruka była pierwszoligowa Lechia Tomaszów Mazowiecki. Drużyny rozegrały cztery sety, we wszystkich lepsi okazali się gospodarze.
Cerrad Enea Czarni Radom pierwszy sparing zagrali w hali przy ulicy Narutowicza. Ich rywalem była Lechia Tomaszów Mazowiecki. Gospodarze rozpoczęli w składzie Wiktor Nowak, Daniel Gąsior, Paweł Rusin, Bartosz Firszt, Grzegorz Kosok, Bartłomiej Lemański i Mateusz Masłowski. Trener Rebzda postawił natomiast na skład: Jan Tomczak, Mateusz Piotrowski, Dawid Sokołowski, Sławomir Stolc, Bartłomiej Janus, Kamil Szaniawski i Bartosz Dzierżyński. W spotkaniu nie brakowało walki, jednak każdy z czterech zaplanowanych setów zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Swoje szanse podopieczni trenera Rebzdy mieli w drugiej odsłonie, jednak nie zdołali utrzymać kilkupunktowej przewagi. W szeregach Czarnych najczęściej punktował Gąsior (18) wspierany przez przyjmujących Rusina i Firszta (obaj po 15 punktów). W szeregach pierwszoligowca liderami byli Sokołowski (17) i Piotrowski (14).
– Jestem bardzo zadowolony, niezły poziom jak na nasze pierwsze granie. Całkiem ciekawy zespół w Tomaszowie, były momenty naprawdę dobrego grania. Kilka rzeczy, które mi się podobały, to, co trenujemy dużo czyli potrójny blok i sytuacje po dobrej zagrywce. Kilka rzeczy jest do poprawy. Na pewno nie możemy zagrywać gorzej od przeciwnika we własnej hali. To jest cel dla nas w tej hali a nie wiadomo czy do końca nie będziemy tu grać, więc musimy serwować lepiej niż każdy przeciwnik, który do nas przyjedzie a Lechia w sumie serwowała od nas lepiej. Jestem zadowolony z każdego z tych chłopaków, każdy wykonał bardzo dobrą robotę – powiedział po meczu trener Jakub Bednaruk.
Radomianie bardzo dobrze zaprezentowali się w bloku, którym zdobyli 12 punktów. – „Jedziemy” z tym dużo. Troszkę pozmienialiśmy, robimy nowy system do tego potrójnego bloku, amerykański. To też musimy sprawdzić, przekonać się do tego. Uważam, że będziemy mocno zagrywać, dlatego musimy grać dobrze na potrójnym bloku. W tym meczu były takie momenty, że równo chodziliśmy, było to dobrze wykonane. Przydałoby się więcej obron, ale w sumie jestem naprawdę z tego zadowolony – przyznał szkoleniowiec radomian.
W piątek Czarni udadzą się na sparing do Warszawy, gdzie sprawdzą swoją formę z miejscowym Projektem. Tomaszowianie kolejne mecze rozegrają podczas turnieju w Świdniku – w piątek zagrają z KPS-em Siedlce, a dzień później czeka ich starcie z Polskim Cukrem Avią Świdnik lub Legią Warszawa.
Cerrad Enea Czarni Radom – Lechia Tomaszów Mazowiecki 4:0
(25:22, 25:22, 25:18, 25:19)
źródło: Czarni TV, inf. własna
