Strona główna » I liga mężczyzn. Miasto rzuciło koło ratunkowe. Nowy sternik radomskiego klubu

I liga mężczyzn. Miasto rzuciło koło ratunkowe. Nowy sternik radomskiego klubu

cozadzien.pl

fot. PressFocus

Po zawirowaniach organizacyjno-finansowych doszło do wyboru nowego prezesa radomskiego klubu. Została nim Sylwia Sułkowska. Wcześniej z roli tej zrezygnował Wojciech Żaliński, a przed nim Paweł Zagumny.

Koło ratunkowe od miasta

Radomianie osiągnęli wynik ponad stan, w rozgrywkach I ligi zajęli szóste miejsce, choć problemów nie brakowało. Zespół WKS Czarnych radom w ostatnim czasie zmagał się z dużymi problemami natury organizacyjno-finansowej. Najpierw z funkcji prezesa zrezygnował Paweł Zagumny. Następnie po dwóch miesiącach bycia prezesem poddał się Wojciech Żaliński. Na sesji rady miasta Radom tamtejsi radni zdecydowali się rzucić koło ratunkowe. W wyniku podjętej uchwały 75% akcji Czarnych Radom będzie własnością miasta. poprzez wniesienie wkładu pieniężnego w wysokości 300 tys. zł oraz udzielenie długoterminowej pożyczki w kwocie 1 miliona złotych Nowym prezesem została Sylwia Sułkowska. – W sezonie 2023/24 drużyna spadła do 1. ligi. Sezon 2024/25 wiązał się z drastycznym obcięciem budżetu. Spadek z PlusLigi doprowadził do wycofania się spółki Enea z funkcji sponsora tytularnego. Zostały obniżone świadczenia z tytułu stypendiów miejskich, a także zostały zmniejszone świadczenia sponsorskie. Drużyna w poprzednim sezonie była zbudowana na potrzeby awansu. Była duża presja ze strony Rady Nadzorczej, aby zespół został zbudowany na szybki powrót do PlusLigi – wyjaśniła Sylwia Sułkowska, nowa prezes WKS Czarni Radom S.A. 

Nie jest to jednak jeszcze równoznaczne, już teraz, z przejęciem akcji klubu. – To początek drogi. Teraz skarbnik miasta zarządzi kontrolę spółki, powstanie bilans i dopiero na tej bazie podejmiemy decyzję na temat wejścia kapitałowego przez miasto do spółki WKS Czarni Radom S.A. To zrobimy w sposób niezwłoczny, bo gonią nas terminy. Zapewniam jednak, że ten bilans zostanie dokładnie przeanalizowany – mówi Radosław Witkowski, prezydent Radomia. 

Dotychczas właścicielem 100 procent akcji klubu było stowarzyszenie Czarni Radom. – Nie wycofujemy się, chcemy pozostać udziałowcem i partnerem merytorycznym. To nie jest akt rezygnacji. To akt odpowiedzialności. Jeśli chcemy, żeby Czarni istnieli i się rozwijali, to musimy podjąć ten krok razem – mówił Bartosz Metlerski, prezes stowarzyszenia Czarni. 

Wyboista droga do normalności


Tak w skrócie można nazwać ścieżkę jaka czeka radomski klub aby wyjść na prostą. Jak poinformowała prezes Sułkowska, obecnie zaległości w spółce WKS Czarni Radom S.A. wynoszą niemal 1 mln 300 tys. zł, z czego 62% stanowią wynagrodzenia. Proces licencyjny w PLS 1. Lidze trwa do 31 lipca 2025 roku i do tego czasu klub musi uzyskać tzw. „listy czystości” podpisane przez zawodników i członków sztabu szkoleniowego, którym klub zalega z wynagrodzeniami.  Obecnie tylko jeden siatkarz ma ważny kontrakt z klubem, reszta wygasła 31 maja lub 30 czerwca 2025 roku. Prezes przedstawiła też projekt budżetu na sezon 2025/26 – zakłada on kwotę 2 mln 790 tys. zł. Z drużyny odeszło czterech zawodników: do BBTS-u preniósł się Kajetan Tokajuk, Jakub Rohnka razem z Janem Siemiątkoski odeszli do Campera Wyszków. Z kolei Mariusz Schamlewski wybrał ofertę Trefla Gdańsk.

Zobacz również:
Karuzela transferowa w I lidze mężczyzn



PlusLiga