W finale Pucharu Rumunii rywalizowały ekipy CSM Volei Alba Blaj oraz CSM Targoviste. W premierowej odsłonie szybko pięciopunktową przewagę osiągnęły podopieczne Stevana Lubicicia, jednak rywalki zdołały wyrównać straty i później już do końca trwała zacięta walka, żadna z drużyn nie była w stanie przejąć inicjatywy. Ostatecznie 30:28 triumfowały zawodniczki CSM Targoviste, które podtrzymały swoją passę również po zmianie stron. Tym razem jednak rywalki z CSM Volei Alba Blaj zmniejszyły dystans i tak poszły za ciosem, że cieszyły się z końcowego triumfu.
W zespole CSM Volei Alba Blaj nie brak siatkarek z przeszłością w TAURON lidze, barw klubu bronią: serbska środkowa Nadja Ninković (ŁKS Commercecon Łódź w sezonie 2020/2021), grecka przyjmująca Olga Strantzali (Enea PTPS Piła w sezonie 2018/2019, Legionovia Legionowo 2019/2020 oraz epizod z Chemikiem Police na przełomie 2020 i 2021 r.), a także serbska rozgrywająca Sladana Mirković (Chemik Police w latach 2017-2019).
Podopieczne Stevana Lubicicia udanie rozpoczęły zmagania o Puchar Rumunii, bowiem szybko wyszły na pięciopunktowe prowadzenie (8:5). Zawodniczki CSM Targoviste nie przejmowały się niekorzystnym wynikiem i stopniowo zmniejszały dystans. Od stanu 16:14 gra się wyrównała i raz jedna ekipa osiągała przewagę, raz druga. Walka trwała do samego końca, ale ze zwycięstwa mogły się cieszyć siatkarki prowadzone przez Giovanniego Caprarę. Świetnie spisały się one zwłaszcza w bloku (6:1), ale co ciekawe wygrały mimo słabszej dyspozycji w ataku.
CSM Targoviste, uskrzydlony udaną pogonią we wcześniejszej partii, po zmianie stron przystąpił zmotywowany (8:5). Z każdą kolejną akcją to jednak przeciwniczki dyktowały warunki, w kluczowym fragmencie miały cztery oczka przewagi. Nie była to jednak bezpieczna przewaga, choć ostatecznie wszystko skończyło się po myśli CSM Volei Alba Blaj (26:24). Set numer trzy to już istny pogrom Alby, która dodatkowo wykorzystała błędy rywalek. Świetnie radziła sobie zwłaszcza Viktoriia Russu, wtórowała jej Gergana Dimitrowa – dzięki ich dobrej grze zespół wygrał 25:12.
CSM Targoviste robił wszystko, by przedłużyć losy rywalizacji. Ciężar gry na swoje barki starały się przejąć Rodica Buterez, Leah Meyer oraz Adriana Matei, ale to ekipa Stevana Lubicicia była o krok do przodu. Choć CSM Targoviste fantastycznie czytał grę blokiem (18:7) oraz lepiej radził sobie w polu serwisowym (6:2), to jednak nie wykorzystywał swoich okazji w ataku, dlatego po końcowym gwizdku sędziego to CSM Volei Alba Blaj mógł się cieszyć z triumfu w rozgrywkach Pucharu Rumunii.
CSM Volei Alba Blaj – CSM Targoviste 3:1
(28:30, 26:24, 25:12, 25:22)
źródło: inf. własna, volleyball.it
