Reprezentacja Polski w półfinale turnieju Continental Cup okazała się lepsza od rywalek z Czech i w sobotę zagra w finale z Greczynkami. Na wynik z pewnością mogła mieć wpływ kontuzja w zespole rywalek, ale ostatecznie Polki wygrały decydujące spotkanie i zasłużenie znalazły się w finale. Do turnieju finałowego Continental Cup z Izmiru oprócz Polek, Greczynek i Czeszek awansowały siatkarki z Finlandii oraz zwycięzca jutrzejszego pojedynku Słowenia – Turcja.
W pierwszy półfinale turnieju w Izmirze Greczynki okazały się lepsze od siatkarek z Finlandii. Nie bez znaczenia była kontuzja Finek w drugim meczu, który nie został dokończony. Bez kontuzji nie obyło się również w drugiej rywalizacji półfinałowej Polski z Czechami.
Agata Ceynowa i Marta Łodej miały zmierzyć się z dużo wyżej notowanymi Barborą Hermannovą i Marketą Slukovą. Z powodu kontuzji w zespole czeskim rywalki jednak poddały ten mecz i nasze siatkarki wygrały go walkowerem, obejmując prowadzenie w rywalizacji.
W drugim meczu Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek walczyły z Michalą Kvapilovą i Michaelą Kubickovą. Pierwszy, wyrównany set Polki rozstrzygnęły na swoją korzyść wygrywając 21:19. Gdy wydawało się, że rywalizacja zakończy się na tym meczu, Czeszki zerwały się w drugiej partii do walki i doprowadziły do końcówki na przewagi. W niej nasze siatkarki stracił na moment koncentracje i to rywalki były górą, wygrywając 25:23. Równie zacięty w tym meczu był tie-break, w którym walka punkt a punkt trwała do samego końca. I znów ostatnie piłki lepiej rozegrały Kvapilova i Kubickova – wygrały 16:14 i całe spotkanie 2:1, doprowadzając do remisu w półfinale.
Do rozstrzygnięcia potrzebny był więc znów trzeci mecz, w którym doszło do powtórki rywalizacji Wojtasik i Kociołek z Kvapilovą i Kubickovą. Polki, zmotywowane chęcią rewanżu na rywalkach świetnie rozegrały pierwszego seta, wygrywając zdecydowania 21:15. W drugiej partii jednak znów do głosu doszły Czeszki, które miały niewielką przewagę. W końcówce Kvapilova i Kubickova jeszcze ją powiększyły i wygrywając do 17 doprowadziły do tie-breaka. W nim nasze siatkarki już nie powtórzyły błędu z pierwszego meczu. Kontrolowały wydarzenia na boisku, zachowały też chyba więcej sił i po wygranej 15:12 i 2:1 w całym meczu mogły się cieszyć z awansu do finału turnieju w Izmirze. W nim zmierzą się w sobotę z Greczynkami, którym uległy w walce o pierwsze miejsce w grupie.
Czechy – Polska 1-2
Hermannova/Slukova CZE – Ceynowa/Łodej POL 0:2
walkower
Kvapilova/Kubickova CZE – Wojtasik/Kociołek POL 2:1
(19:21, 25:23, 16:14)
Kvapilova/Kubickova CZE – Wojtasik/Kociołek POL 1:2
(15:21, 21:17, 12:15)
źródło: inf. własna
