Reprezentacja Włoch siatkarek podchodzi do nadchodzących mistrzostw Europy w roli obrończyń tytułu. Przed turniejem trener Davide Mazzanti podejmuje jednak niezrozumiałe decyzje, które doprowadzają włoskich kibiców do szaleństwa i wielu komentarzy o tym, że najchętniej zwolniliby trenera natychmiast.
Nagłe zniknięcia
Dużo znaków zapytania pojawiło się już przy pierwszych tegorocznych powołaniach. Siatkarska Liga Narodów w sezonie przedolimpijskim często traktowana jest przez trenerów jako trening i pole do testów. Davide Mazzanti, trener reprezentacji Włoch postąpił podobnie. We włoskim składzie zabrakło wielkich gwiazd, takich jak Paola Egonu, Christina Chirichella, czy Monica De Gennaro. Pojawiły się za to młode talenty – Loveth Omoruyi, czy Sylvia Nwakalor. VNL podopieczne trenera Mazzantiego zakończyły na 6 miejscu odpadając po porażce 0:3 ze zwycięzcą turnieju – reprezentacją Turcji.
Już w trakcie trwania pierwszego ważnego turnieju w sezonie włoscy dziennikarze zastanawiali się, co się dzieje z Monicą De Gennaro, która od lat była podstawową libero reprezentacji. Popularna „Moky” nie znalazła się wśród zawodniczek powołanych na Mistrzostwa Europy. Pomimo problemów zdrowotnych innych środkowych włoski trener nie powołał również Christiny Chirichelli, która od lat również stanowiła siłę kadry na tej pozycji. Davide Mazzanti tłumaczy się pokrętnie. Wszystko wskazuje na to, że chce iść śladem Ferdinando de Giorgiego, trenera kadry mężczyzn i postawić na młodszych zawodników. To nie podoba się włoskim kibicom, którzy założyli w internecie petycję z prośbą o powołanie de Gennaro. Wśród powołanych na nadchodzący czempionat starego kontynentu zabrakło również miejsca dla przyjmującej Cateriny Bosetti. To bardzo zszokowało kibiców i dziennikarzy, ponieważ włosi martwią się o problemy z przyjęciem. Oliwy do ognia dolał wczoraj Gianluca Pasini. Znany już dobrze dziennikarz La Gazzetta Dello Sport w spekulacjach przed ME na swoim blogu stawia na teorię, żtantro ro Sylvia Nwakalor może być pierwszą atakującą Italii ze względu na to, że Paola Egonu musi odnaleźć właściwy rytm na boisku, a praktycznie jeszcze nie grała w tym sezonie reprezentacyjnym.
14 zawodniczek powołanych przez trenera Davide Mazzantiego na Mistrzostwa Europy prezentuje się następująco:
rozgrywające: Alessia Orro, Francesca Bosio
atakujące: Sylvia Nwakalor, Paola Egonu, Jekaterina Antropowa
środkowe: Marina Lubian, Anna Danesi, Federica Squarcini
przyjmujące: Myriam Sylla, Alice Degradi, Elena Pietrini, Loveth Omoruyi
libero: Eleonora Fersino, Beatrice Parocchiale
– Pierwsza rzecz, którą miałem na myśli to znalezienie większej równowagi w zespole niż ta, którą prezentowaliśmy podczas VNL. Mój wybór to chęć rozwinięcia grupy jeszcze bardziej. Będziemy musieli poradzić sobie z trzema środkowymi ze względu na kontuzję Alessi Mazzaro. Musimy poprawić jeszcze swoją grę w kontrataku i nieco popracować nad wyglądem pierwszej akcji. Prawdopodobnie na to poświęcimy pierwszą część mistrzostw – wyjaśnił trener Davide Mazzanti na konferencji prasowej po ogłoszeniu swoich powołań.
Antropowa jest Włoszką
Jekaterina Antropowa o której sprawie pisaliśmy (tutaj) od 10 sierpnia jest już obywatelką Włoch. Oznacza to, że znajdzie się w składzie reprezentacji na Mistrzostwa Europy. – Dla mnie to cudowny dzień, którego oczekiwałam od dawna. Chcę podziękować FIPAV (Włoskiej Federacji Siatkarskiej – przyp.aut), Prezydentowi CONI (Włoskiego Komitetu Olimpijskiego – przyp.aut) Giovaniemu Malago’, oraz Ministrowi Sportu – Andrei Abodiemi, a także wszystkim którzy wspierali mnie w ostatnich miesiącach. Nie mogę się doczekać, kiedy włożę włoską koszulkę i wyjdę na boisko by reprezentować Italię – mówiła rozemocjonowana Antropowa zaraz po otrzymaniu obywatelstwa i złożeniu przysięgi.
Tak jak wspominaliśmy, Jekaterina Antropowa pracowała z reprezentacją. Podczas ostatniego sparingu z reprezentacją spędziła na boisku 3 sety w roli przyjmującej i zdobyła 17 punktów (10/19 w ataku, 5 asów serwisowych i 2 punkty blokiem). Ciężko na ten moment powiedzieć w jakiej roli pojawi się na boisku.
źródło: inf. własna