W czwartek o 18:30 reprezentacja Polski siatkarek rozegra swoje pierwsze, oficjalne spotkanie w tym roku. Ich przeciwniczkami w meczu sparingowym będą Holenderki. Co jeszcze czeka nasze zawodniczki w tegorocznym sezonie? Najważniejszym turniejem będą z pewnością igrzyska olimpijskie w Paryżu, ale wcześniej Polki będą ponownie walczyć o medal Ligi Narodów.
Sprawdzenie swojej „gwardii”
W najbliższy czwartek i piątek, w Bielsku-Białej reprezentacja Polski rozegra dwa mecze towarzyskie z dość wymagającym przeciwnikiem, jakim są Holenderki. Będzie to dobre przetarcie przed całym sezonem reprezentacyjnym. Te dwa spotkania mają niejako przygotować polski zespół do zbliżającej wielkimi krokami Ligi Narodów.
Trener Stefano Lavarini kilka tygodni temu ogłosił szeroki skład, z którego zostaną wybrane zawodniczki na dwa najważniejsze turnieje tego roku – Ligę Narodów i igrzyska olimpijskie. Trzeba przyznać, że włoski szkoleniowiec powołał wszystkie najlepiej prezentujące się w ostatnim okresie siatkarki. Jest też kilka powrotów do kadry, które mogą się okazać bardzo przydatne w tym sezonie. Po dłuższej nieobecności do reprezentacji wraca Natalia Mędrzyk oraz Marlena Kowalewska, które mają za sobą naprawdę udany rok w Chemiku Police. Po rocznej przerwie związanej z kontuzją ponownie zagrają Zuzanna Górecka oraz Klaudia Alagierska-Szczepaniak. Po bardzo dobrym sezonie we Włoszech ponownie powołanie dostała Malwina Smarzek.
Czy te zawodniczki dostaną swoje szanse w którymś z głównych turniejów? W meczach towarzyskich nasze siatkarki mogą pokazać dobrą dyspozycję, swój potencjał i przydatność dla drużyny, aby zdobyć zaufanie trenera. To będzie okazja, aby obejrzeć skład w różnych ustawieniach. Stefano Lavarini będzie mógł dokonać ostatnich wyborów przed wylotem na pierwszy turniej Ligi Narodów.
Ponownie sięgnąć po medal Ligi Narodów
Od 14 maja Polki będą rywalizować w Lidze Narodów. Nasze siatkarki swoje turnieje rozegrają w Turcji, Stanach Zjednoczonych oraz w Chinach. Reprezentacja Polski będzie mogła podejść do tych spotkań bez presji związanej z kwalifikacją olimpijską, gdyż nasze zawodniczki wywalczyły ją jesienią 2023 roku podczas turnieju kwalifikacyjnego w Łodzi. Jednak dla naszej kadry dalej bardzo ważne będzie zdobywanie punktów do rankingu FIVB. Przypomnijmy, że najwięcej punktów można uzyskać dzięki zwycięstwom z wyżej notowanymi rywalkami. Polki zajmują obecnie 7.miejsce w tym rankingu. Do szóstych Chinek tracą niecałe 2 punkty.
Liga Narodów na pewno może też posłużyć trenerowi Lavariniemu na przyjrzenie się grze różnych zawodniczek, między innymi tych, które dawno w kadrze nie grały lub w ogóle nie miały jeszcze takiej okazji, po to aby po tym turnieju móc wybrać „szczęśliwą trzynastkę”, która w lipcu pojedzie na igrzyska w Paryżu. Jakie są oczekiwania wobec naszej reprezentacji na ten turniej? Na pewno wygranie jak największej ilości spotkań oraz znalezienie się w najlepszej ósemce. Skoro w ubiegłym roku udało się wywalczyć brąz, to na pewno można liczyć, że nasze reprezentantki ponownie będą chciały zagrać minimum w półfinale tego turnieju, a nawet powtórzyć tamten sukces i znów przywieźć do Polski medal. Czy uda się poprawić ubiegłoroczny wynik? O to może być niezwykle trudno. Jednak nie wszystkie reprezentacje pojadą na Ligę Narodów „pierwszym składem”, więc należałoby to wykorzystać.
Do Paryża…po marzenia
Na przełomie lipca i sierpnia obie nasze reprezentacje udadzą się do Paryża, by tam reprezentować Polskę na igrzyskach olimpijskich. Polki ostatni raz wystąpiły na tym turnieju w 2008 roku, w Pekinie. Na pewno będzie to dla naszych zawodniczek duże przeżycie, gdyż to pierwszy tej rangi turniej w ich karierze. Patrząc na ich ubiegłoroczne wyniki, trzeba przyznać, że nasze siatkarki stać na to, by sprawić na tej imprezie czterolecia jakąś niespodziankę. Oczywiście jest to bardzo trudny turniej, gdzie nie rozgrywa się aż tylu meczów, jak chociażby podczas mistrzostw Europy. Tu każde potknięcie może być znaczące, o czym kilkukrotnie przekonali się nasi siatkarze, przegrywając już na etapie ćwierćfinałów.
Nasza żeńska reprezentacja nie jest oczywiście faworytem do medalu, ale na pewno ma szansę, by zajść jak najdalej w tych rozgrywkach. Niewątpliwie bardzo ważne będzie losowanie grup i całej ewentualnej drabinki, na którą trafią nasze reprezentantki. Nastąpi ono dopiero po rozegraniu całej Ligi Narodów. Trzeba jednak przyznać, że naszym siatkarkom nie brakuje determinacji i ostatnio pokazały, że potrafią wygrywać również te ważne spotkania, jak chociażby mecze z Amerykankami i Włoszkami podczas kwalifikacji olimpijskich. Zobaczymy ostatecznie na co stać naszą kobiecą reprezentację Polski.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 27 lipca i potrwają do 11 sierpnia. Wtedy poznamy złote medalistki tejże imprezy.
Zobacz także:
źródło: inf. własna
