Włoski zespół, triumfator Ligi Mistrzyń z 2016 roku, Èpiù Pomì Casalmaggiore, ma duże problemy ze zgromadzeniem wszystkich zawodniczek na rozpoczęcie przygotowań do kolejnego sezonu. Na dokumenty uprawniające do wjazdu do Włoch czekają siatkarki ze Stanów Zjednoczonych.
Drużyna Èpiù Pomì Casalmaggiore wyraziła dezaprobatę wobec decyzji biura wizowego Komitetu Olimpijskiego Włoch (CONI), które nie wydało zgody na wjazd do kraju amerykańskiemu duetowi zawodniczek. Carli Lloyd i Kara Bajema podpisały umowy z Pomi Casalmaggiore przed sezonem 2020/21. Pierwsza z nich przeszła z tureckiego Eczacıbaşı VitrA, zaś druga z Washington University.
Amerykanki wciąż nie mogą się pojawić we Włoszech, ponieważ biuro wizowe CONI nie wykonało jeszcze pracy nad zezwoleniami, mimo iż Włoska Federacja Siatkówki (FIPAV) i władze regionalne wydały już wszystkie niezbędne dokumenty.
Casalmaggiore wini CONI za opieszałość, przez którą wjazd do Włoch jest blokowany tygodniami nie tylko dla Lloyd i Bajemy, ale także dla 29 innych zagranicznych graczy Serie A. Na stronie internetowej Èpiù Pomì Casalmaggiore możemy przeczytać, że klub określa tę sytuację jako paradoks i wstyd.
Przypomnijmy, że w sezonie 2020/21 w Pomi występować będzie m.in. Czeszka Tereza Vanžurová znana z gry w Pałacu Bydgoszcz. W barwach tego zespołu grały w przeszłości dwie Polki – Katarzyna Skorupa i Agnieszka Kąkolewska.
źródło: inf. własna, worldofvolley.com
