W Starych Jabłonkach zakończył się turniej finałowy mistrzostw Polski w siatkówce plażowej kobiet. Jak się okazało, wszystkie medale zgarnęły duety reprezentacji Polski. Tytuł mistrzowski obroniły Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz, srebro przypadło w udziale Agacie Ceynowy i Marcie Łodej. Natomiast na najniższy stopień podium wskoczyła młodość – Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio.
W niedzielę rozegrano już tylko spotkania w strefie medalowej, a dzień rozpoczęły zmagania półfinałowe. W jednym po dwóch stronach siatki stanęły dwie pary kadrowe, będące w zupełnie innych miejscach swojej kariery. Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz walczą o awans do igrzysk olimpijskich w Paryżu i są bardzo bliskie osiągnięcia tego celu. Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio to przyszłość polskiej plażówki. Ostatnio wywalczyły mistrzostwo Europy do lat 20, choć już w rozgrywkach seniorskich potrafiły w tym sezonie wygrywać i napsuć krwi najlepszym. W tym starciu górę wzięło doświadczenie tych pierwszych, które były precyzyjne i kontrolowały grę od początku do końca. Nawet, gdy młode łapały wiatr w żagle, te spokojnie robiły swoje i awansowały do finału zgodnie z planem.
W drugim meczu półfinałowym reprezentantki Polski – Agata Ceynowa i Marta Łodej, które zagrały ze sobą ze względu na kontuzję kolana Katarzyny Kociołek, mierzyły się z Anetą Kaczmarek i Julią Gierczyńską. To solidna, krajowa dwójka, połączenie młodości z doświadczeniem. Obie zawodniczki mają też za sobą występy w kadrze. To spotkanie rozegrane zostało z wyraźną przewagą tej pierwszej dwójki, która po 38 minutach gry trafiła do finału.
Starcie o brązowe medale miało dwa oblicza, a spotkały się w nim ekipy, które już ze sobą w tym turnieju grały. W pierwszym secie dość szybko Kaczmarek i Gierczyńska zdominowały boisko. Mimo podejmowanych prób młodym kadrowiczkom nie udało się nawiązać walki. Sytuacja odwróciła się w kolejnej odsłonie, a wodą na młyn dla Ciężkowskiej i Łunio były pomyłki rywalek. To nakręciło ich grę i reprezentantki Polski złapał swoje tempo i poziom gry. W tie-breaku poszły już za ciosem i zrewanżowały się przeciwniczkom za wcześniejszą porażkę. To kolejny w krótkim odstępie czasu niezwykle cenny medal tej pary.
Finał to fantastyczna rywalizacja dwóch par kadrowych, które znają się na wylot. Cały mecz Łodej i Ceynowa goniły wynik, gdy były już blisko swoich koleżanek, te znowu odskakiwały i nie pozwoliły wyrwać sobie tego złota z rąk. Tym samym Gruszczyńska i Wachowicz zakończyły cały turniej bez straty choćby seta. – Wszystkie pary dobrze się przygotowały i przyjechały walczyć w każdym meczu – zwłaszcza, będąc faworytem turnieju. Skupiałyśmy się na sobie i próbowałyśmy analizować na bieżąco kolejnego rywala. Cieszymy się, że nie straciłyśmy nawet seta. Pokazałyśmy, że z meczu na mecz rozkręcałyśmy się coraz bardziej. Była to wielka przyjemność móc zagrać w Starych Jabłonkach – przyznała po wszystkim Aleksandra Wachowicz.
Półfinały:
Gruszczyńska Jagoda / Wachowicz Aleksandra – Ciężkowska Małgorzata / Łunio Urszula 2:0 (21:17, 21:18)
Łodej Marta / Ceynowa Agata – Kaczmarek Aneta / Gierczyńska Julia 2:0 (21:13, 21:15)
Mecz o 3. miejsce:
Ciężkowska Małgorzata / Łunio Urszula – Kaczmarek Aneta / Gierczyńska Julia 2:1 (13:21, 21:14, 15:12)
Finał:
Gruszczyńska Jagoda / Wachowicz Aleksandra – Łodej Marta / Ceynowa Agata 2:0 (21:16, 21:17)
źródło: inf. własna