Kacper Piechocki przez lata był jedną z ikon bełchatowskiej Skry. Jego kariera zahamowała po kontuzji łokcia. W pewnym momencie słuch o nim zaginął. Teraz wraca do siatkówki, choć w nieco innej roli. Został bowiem współwłaścicielem agencji sportowej.
Ikona Skry
Kacper Piechocki przez wiele lat stanowił o sile PGE Skry Bełchatów. Jej barw bronił przez 9 lat. W tym okresie sięgnął z nią po mistrzostwo Polski, Puchar Polski, 3 Superpuchary kraju oraz brązowy medal Ligi Mistrzów.
Jego kariera zahamowała w sezonie 2022/2023, w którym w meczu z Aluron CMC Wartą Zawiercie doznał kontuzji łokcia , próbując bronić piłkę poza bandami reklamowymi. Konieczna była operacja, a libero do końca sezonu już nie zagrał. Okazało się, że po jego zakończeniu kontrakt z nim został rozwiązany, choć miał obowiązywać jeszcze przez rok.
Druga strona medalu
W kolejnych miesiącach o Piechockim zrobiło się cicho, ale okazało się, że nie próżnował. W pewnym sensie powrócił do siatkówki, choć już w nieco innej roli. Został współwłaścicielem agencji sportowej, wraz z między innymi innym byłym zawodnikiem, Robertem Milczarkiem. – Swoją wieloletnią pracę w branży sportowej przekłada na skuteczne zarządzanie karierą sportowców. Jego bogata wiedza i praktyka zdobyte zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej pozwalają mu zrozumieć unikalne potrzeby i wyzwania z jakimi mierzą się sportowcy na każdym etapie swojej kariery. Dzięki umiejętnościom strategicznego planowania pomaga rozwijać się nie tylko sportowo, ale także budować silne marki sosobiste. Jego doświadczenie i wizja przyczyniają się do tworzenia eventów na najwyższym poziomie, które łączą sport, biznes i rozrywkę – można przeczytać w mediach społecznościowych.
View this post on Instagram
źródło: inf. własna