– Jestem głodny sukcesów. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie. Chcę wygrywać. Dreszcz jaki się odczuwa, odnosząc zwycięstwa, zdobywając medale i tytuły, jest wyjątkowy – powiedział Cwetan Sokołow, jeden z liderów reprezentacji Bułgarii.
Siatkarze reprezentacji Bułgarii zapomnieli już o nieudanym występie w Lidze Narodów. Teraz w Samokowie przygotowują się do mistrzostw świata. Do tej pory skupiali się na przygotowaniu fizycznym, a niebawem skoncentrują się na odpowiednim przygotowaniu taktycznym do meczów fazy grupowej. W nich zmierzą się z Polakami, Amerykanami i Meksykanami.
W mistrzostwach świata odmłodzony skład mają wesprzeć dwaj doświadczeni zawodnicy – Todor Skrimow oraz Cwetan Sokołow. – Aby reprezentacja Bułgarii grała dobrze, potrzebuje absolutnie wszystkich zawodników. Aby osiągnęła wysoki poziom, wszyscy muszą dobrze trenować, a później przenieść wysoką dyspozycję na boisko podczas meczów. W naszej grupie mamy dwa bardzo silne zespoły, ale myślę, że możemy wygrać z USA albo z Polską – powiedział szkoleniowiec Bułgarów Nikołaj Żeljazkow.
Bułgarzy wierzą w sprawienie niespodzianki. – Nikt nie wyobraża sobie, że możemy pokonać Amerykanów albo Polaków przed ich własną publicznością, ale już nie raz i nie dwa udowodniliśmy, że może się to zdarzyć. Mamy swoją siłę. Będziemy do tych meczów dobrze przygotowani psychicznie. Będziemy grali z najlepszymi zespołami na świecie, ale spróbujemy je pokonać. Podejdziemy do meczów z nimi zrelaksowani, nie będzie ciążyła na nas presja związana chociażby z wejściem do pierwszej trójki – powiedział bułgarski atakujący Cwetan Sokołow.
Nie ukrywa on, że marzy mu się powrót do wielkich lat bułgarskiej siatkówki. – Jestem głodny sukcesów. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie. Chcę wygrywać. Dreszcz jaki się odczuwa, odnosząc zwycięstwa, zdobywając medale i tytuły, jest wyjątkowy – dodał jeden z liderów bułgarskiej kadry.
Przed rozpoczęciem mistrzostw świata Bułgarzy rozegrają mecze kontrolne z Serbami w Belgradzie oraz z Kanadyjczykami w Sofii. Swój udział w czempionacie globu rozpoczną 26 sierpnia od potyczki z obecnymi mistrzami, czyli biało-czerwonymi. – Aż tak bardzo nie powinniśmy myśleć o naszych przeciwnikach, a bardziej skupiać się na naszej grze. Musimy poprawić się w każdym elemencie i zobaczymy, jak daleko możemy zajść – zakończył Nikołaj Żeljazkow.
źródło: inf. własna, sportal.bg