Poznaliśmy już pierwszego półfinalistę Pucharu Polski kobiet. W piątek do MOYA Radomki Radom dołączy któraś z łódzkich ekip. – Wiemy, że to będzie tylko jeden mecz, który zdecyduje o awansie do półfinału i jesteśmy zdeterminowane, żeby mocno powalczyć o zwycięstwo – mówi środkowa Budowlanych Sasa Planinsec.
Jedna szansa
W piątkowy wieczór siatkarki PGE Grota Budowlanych Łódź powalczą ze swoim miejscowym rywalem, ŁKS-em Commercecon, w ćwierćfinale Pucharu Polski. Podopieczne Macieja Biernata będą chciały nie tylko awansować do turnieju finałowego rozgrywek, ale także zrewanżować się przeciwniczkom za porażkę z ligowego starcia, do którego doszło na początku grudnia. Wówczas ŁKS triumfował 3:0. – Tamto spotkanie nie potoczyło się po naszej myśli. Wszyscy u nas w zespole są więc teraz dodatkowo zmotywowani, żeby pokazać dużo lepszą grę. Wiemy, że to będzie tylko jeden mecz, który zdecyduje o awansie do półfinału i jesteśmy zdeterminowane, żeby mocno powalczyć o zwycięstwo i udział w Final Four TAURON Pucharu Polski – zapowiada środkowa Budowlanych Sasa Planinsec. – Na pewno ŁKS rozegrał wtedy bardzo dobre zawody w każdym elemencie, a my nie zrealizowałyśmy tego, co powinnyśmy zrobić, żeby ten mecz inaczej wyglądał. Ciężko pracujemy, żeby tym razem nasza gra była o wiele lepsza. Chcemy zrobić wszystko, żeby to pucharowe spotkanie rozstrzygnąć już na swoją korzyść – dodaje.
koncentracja
Słoweńska zawodniczka podkreśla, że ważna będzie zarówno sfera sportowo-taktyczna, jak i mentalna. – Musimy wykonać pewne rzeczy dużo lepiej niż w tym pierwszym meczu ligowym, więc taktyka i jej realizacja będą ważne. Musimy być też bardziej skoncentrowane na swojej grze i na realizacji tego, co będziemy miały przygotowane na ten mecz. Jeśli z naszej strony wykonamy wszystko, co sobie założymy i na co nas stać, to spotkanie może się potoczyć po naszej myśli – przyznaje.
Nadzieję na lepszą postawę swojego zespołu niż w starciu grudniowym ma również jego szkoleniowiec Maciej Biernat. – Chcemy pokazać inne oblicze. Pierwszy mecz z ŁKS-em zagraliśmy słabo. Grając z zespołami z najwyższej półki trzeba od początku do końca utrzymywać koncentrację na bardzo dobrym poziomie, bo nawet jedna piłka może zmienić oblicze spotkania. Jest to taki element gry, nad którym cały czas trzeba pracować i nie można ani na chwilę się wyłączyć – mówi.
Pokazać progres
– Musimy zagrać konsekwentnie w każdym elemencie, Wiemy o tym, że poprzedni mecz nam nie wyszedł i tak naprawdę nie miałyśmy tam żadnego punktu zaczepienia. Mamy na pewno dużo do poprawy, ale myślę, że minęło sporo czasu od tamtej porażki i dojrzałyśmy jako zespół. Uważam, że będzie to już zupełnie inne spotkanie – przyznaje z kolei Justyna Łysiak. – Im dłużej trwa sezon, tym więcej pewności siebie już złapałyśmy. Myślę, że jesteśmy już dużo lepiej zgrane i wyglądamy lepiej jako drużyna. Złapałyśmy fajny, stabilny poziom – kończy libero Budowlanych.
Zobacz również:
Wyniki meczów 1/4 finału PP K
źródło: Grot Budowlani Łódź - Facebook, inf. własna, tauronliga.pl