Włoski klub, który w minionym sezonie triumfował w Lidze Mistrzów pozyskał bardzo wartościowego zawodnika. Wzmocnienie ekipie z Trydentu na dwa kolejne sezony zapewnić ma reprezentant Brazylii – Flavio Resende Gualberto.
KOLEJNY ROK WŁOSKIEJ PRZYGODY
Włoskie parkiety nie są dla Brazylijczyka obce. Flavio w Italii zadomowił się w 2021 roku, kiedy przeszedł z Aluronu Virtu CMC Zawiercie do Tonno Callipo Vibo Valentia. Teraz do ekipy z Trydentu dołączy po dwuletniej przygodzie w Perugii. – Trentino Volley to klub marzeń, nie mogłem odrzucić jego propozycji. Po ostatnich trzech latach spędzonych we włoskiej lidze zdecydowałem się wrócić do gry w Brazylii, także dlatego, że wkrótce zostanę ojcem. Moja żona Bruna rodzi we wrześniu i początkowo myśleliśmy, że łatwiej będzie przeżyć ten moment w naszym kraju pochodzenia. Kiedy jednak zadzwonił do mnie Trento, chętnie zrewidowałem swój plan. Nie zastanawiałem się dwa razy: zagram w klubie z wielką tradycją, który zawsze był w stanie konkurować na wielu frontach – argumentował swój wybór 31-latek.
Środkowy kadry Brazylii niedawno walczył z drużyną w turnieju Ligi Narodów, gdzie ostatecznie zajęli 7. miejsce. Taką lokatę zajął również sam w statystykach indywidualnych najlepszych blokujących. – Gra i treningi na wysokim poziomie to z pewnością pierwsze i najważniejsze. Gdybym wrócił do Brazylii, nie udałoby mi się tego zrobić do końca, ponieważ to we Włoszech uprawia się siatkówkę o najwyższej jakości i najlepszych wynikach ze wszystkich. Dlatego też jestem jeszcze bardzo szczęśliwy, że mogę grać w Trydencie – mówił Flavio.
NAJPIERW OLIMPIJSKIE MARZENIE
Jeszcze zanim Brazylijczyk na dobre zaaklimatyzuje się w nowych barwach klubowych, przed nim jeden z najważniejszych turniejów życia. Mimo wieku, występ na igrzyskach w Paryżu będzie dla niego debiutem na tej imprezie. – To będą moje pierwsze igrzyska, choć tak naprawdę klimat pięciu ringów poznałem już w Tokio. Nie zostałem uwzględniony w oficjalnym składzie Brazylii ale pojechałem do Japonii, aby pomóc drużynie podczas treningów. To było wspaniałe przeżycie. Wkrótce będziemy mieli okazję to przeżyć we Francji, także dzięki powrotowi publiczności – mówił pełen entuzjazmu.
Zobacz również:
źródło: inf. własna, trentinovolley.it