Grot Budowlani Łódź ponieśli zaskakująco bolesną porażkę w starciu z Polskimi Przetworami Pałac Bydgoszcz. Trener Błażej Krzyształowicz ma wiele powodów do niepokoju zwłaszcza, że już w nadchodzący weekend odbędą się finały Pucharu Polski, w których zagra jego drużyna. – Było bardzo dużo naszej złej gry w wielu aspektach i nie można zrzucić winy na poszczególne zawodniczki. Nie można zrzucić winy na poszczególną formację. Na zagrywce chociażby powinniśmy jeszcze bardziej wywierać presję na zespół z Bydgoszczy. Dużo krwawiliśmy w systemie blok-obrona, co jest niedopuszczalne i ten wynik to pokazał – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec łodzianek.
Pierwszą zaskakującą rzeczą w łódzko-bydgoskim starciu były wyjściowe szóstki. Po stronie Grot Budowlanych na parkiet, oprócz Oliwii Poredy na pozycji rozgrywającej, wybiegła Paulina Damaske w roli atakującej oraz Veronica Jones-Perry tym razem jako przyjmująca. – Parę różnych rzeczy złożyło się na te zmiany. Pewne kontuzje, pewne poprzednie urazy i zmęczenie poprzednimi meczami, ale też możliwości zagrania dla niektórych zawodniczek, szansa zagrania meczu potencjalnie w pełnym wymiarze przed turniejem w Nysie, co się nie sprawdziło. Jako zmienniczki mogłyby mieć trochę więcej tych minut spędzonych na boisku – wyjaśnił trener Błażej Krzyształowicz.
Analizując starcie Budowlanych z Pałacem ciężko było znaleźć jakiekolwiek pozytywne aspekty dla łódzkiej drużyny. – W tym meczu było bardzo dużo naszej złej gry w wielu aspektach i nie można zrzucić winy na poszczególne zawodniczki. Nie można zrzucić winy na poszczególną formację. Myślę, że powinniśmy lepiej zachować się w tych prostych, oczywistych sytuacjach. Na zagrywce chociażby powinniśmy jeszcze bardziej wywierać presję na zespół z Bydgoszczy. Zabrakło mi u niektórych dziewczyn konsekwencji popartej powtarzalnością. Na wysokiej piłce nie możemy za żadną cenę pozwolić, żeby rywalki nas obijały, żeby wpadła nam piłka. Dużo krwawiliśmy w systemie blok-obrona, co jest niedopuszczalne i ten wynik to pokazał – powiedział trener Krzyształowicz.
Już w sobotę 20 lutego Grot Budowlani Łódź zmierzą się w półfinale Pucharu Polski z E.Leclerc Moya Radomką Radom. Mecz rozpocznie się o godzinie 17:30.
źródło: inf. własna