Po spadku do niższej klasy rozgrywkowej w Viśle Bydgoszcz zanosi się na rewolucję kadrową. Szeregi drużyny prowadzonej przez Marcina Ogonowskiego ostatecznie opuściło aż dziesięciu zawodników. Szybko chce ona jednak powrócić do PlusLigi.
Miniony sezon nie był udany dla Visły Bydgoszcz. Nie poradziła ona sobie w PlusLidze. Od początku rozgrywek plasowała się w końcowych rejonach tabeli. Długo czekała na pierwsze zwycięstwo, a jak już one zaczęły się pojawiać, to było za późno, aby cokolwiek wskórać. W efekcie po kilku latach gry w ekstraklasie zespół znad Brdy spadł do niższej klasy rozgrywkowej. Szybko chce wrócić do elity, ale będzie próbował tego dokonać w bardzo przebudowanym składzie.
Już w trakcie sezonu z Bydgoszczą pożegnał się doświadczony rozgrywający – Piotr Lipiński, który przeniósł się do Zawiercia. Przygody z Visłą nie będzie kontynuował także Michał Filip, który kolejny sezon spędzi w Korei. To jednak nie koniec zmian, bowiem z drużyną prowadzoną przez Marcina Ogonowskiego rozstało się także kolejnych ośmiu zawodników.
Radosław Gil w Viśle spędził jeden sezon. Wprawdzie pojawił się na boisku w 20 meczach, ale raczej nie był podstawowym rozgrywającym bydgoskiej drużyny. Na swoim koncie zapisał 10 punktów, w tym 6 w polu serwisowym. W zespole zabraknie także dwóch środkowych – Dawida Wocha i Dawida Siwczyka. Pierwszy z nich zagrał w 65 setach, w których zdobył 74 punkty, w tym 3 na zagrywce i 16 w bloku. Jeszcze mniej okazji do gry miał drugi z nich, który pojawił się na parkiecie w zaledwie 4 pojedynkach, w których zgromadził na swoim koncie 8 oczek.
Spore zmiany szykują się także na skrzydłach, bowiem w ekipie z Bydgoszczy nie zagrają już Paweł Gryc, Jakub Urbanowicz, Jakub Peszko i Gonzalo Quiroga. Peszko był jednym z podstawowych zawodników Visły. Wystąpił w 23 spotkaniach, w których wywalczył aż 214 punktów, w tym 18 w polu serwisowym i 20 w bloku. Również w 23 meczach zagrał argentyński przyjmujący, ale on zdobył znacznie mniej, bo 134 punkty i raczej nie spełnił oczekiwań jakie z nim wiązano w Bydgoszczy. Podobnym dorobkiem punktowym mógł popisać się Urbanowicz, który zdobył 131 oczek. Z kolei Gryc mógł występować zarówno na przyjęciu, jak i w ataku. Często pojawiał się na boisku, ale nie był zawodnikiem podstawowego składu. Na swoim koncie zgromadził 73 oczka. Z Bydgoszczą pożegnał się róównież Kamil Szymura. Młody libero w Viśle wystąpił w 22 meczach, w których rozegrał 77 setów, a w statystykach jego poziom perfekcyjnego przyjęcia oszacowano na 26%.
Przypomnijmy, że wcześniej Visła poinformowała o przedłużeniu współpracy z Michalem Masnym (rozgrywający), Januszem Gałązką (środkowy) oraz Tomaszem Bonisławskim (libero). Wiadomo już także, że jej nowymi przyjmującymi będą Patryk Łaba, a także Jan Galabov.
Zobacz również:
Karuzela transferowa I ligi mężczyzn na sezon 2020/2021
źródło: inf. własna