– Polska zrobiła różnicę na zagrywce. Taki właśnie jest Leon, kiedy wchodzi w pole serwisowe – powiedział w serwisie webvolei.com.br po przegranej w tie-breaku z biało-czerwonymi szkoleniowiec reprezentacji Brazylii, Bernardo Rezende.
Druga porażka
Siatkarze reprezentacji Brazylii ponieśli drugą porażkę w igrzyskach olimpijskich. W środę nie sprostali Polakom, przegrywając z nimi 2:3. Canarinhos mieli czego żałować, bo prowadzili już 2:1, ale nie potrafili zamknąć meczu ani w czwartym, ani w piątym secie. – Myślę, że zmarnowaliśmy kilka dobrych okazji do zdobycia łatwych punktów, które mieliśmy. Zwykle nie dostaje się takich szans przeciwko drużynie takiej jak Polska zbyt często, a my mieliśmy ich sporo, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. To smutne, ponieważ mieliśmy szansę na zwycięstwo – powiedział Ricardo Lucarelli.
W tie-breaku biało-czerwoni prowadzili już 8:4, ale rywale doprowadzili do remisu. Zanosiło się nawet na batalię na przewagi, ale różnicę zrobił Wilfredo Leon. – Polska zrobiła różnicę na zagrywce. Taki właśnie jest Leon, kiedy wchodzi w pole serwisowe… Serwis jest obecnie ważną bronią i musimy przyzwyczaić się do gry pod presją – podkreślił szkoleniowiec Brazylijczyków, Bernardo Rezende.
Przez mecz z Egiptem do ćwierćfinału
Siatkarze z Ameryki Południowej wciąż są bez wygranej w olimpijskiej rywalizacji w Paryżu. Przed nimi jeszcze mecz z najsłabszym w grupie B Egiptem, który nie wygrał jeszcze nawet seta. Jeśli pokonają przedstawicieli Afryki 3:0, to z trzeciego miejsca w grupie awansują do ćwierćfinału. – Teraz skupimy się na meczu z Egiptem. Musimy powalczyć o każdą piłkę. To właśnie zrobiliśmy w 2016 roku, kiedy również zaczęliśmy turniej od dwóch porażek. Musimy pracować dalej – zaznaczył Lucarelli.
Bez wątpienia Brazylijczycy będą faworytami starcia z Egipcjanami, a w ćwierćfinale również nie będą stali na straconej pozycji, bez względu na to, z kim przyjdzie im się zmierzyć. – Przed nami cztery finały. A mecz z Egiptem będzie pierwszym z nich. Musimy spróbować odpowiednio przygotować się na kolejne spotkania i popracować nad poprawą gry, częściej korzystając z naszych środkowych – zakończył Bernardo Rezende.
Zobacz również
Możdżonek po meczu z Brazylijczykami: Byliśmy pod lodem, ale wykaraskaliśmy się z przerębla
źródło: sportal.bg, webvolei.com.br