Zespół Ziraat Bankasi Ankara pokonał Projekt Warszawa w drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów 3:1. Siatkarze z Turcji znacząco przybliżyli się tym samym do awansu do kolejnej rundy i obecnie są liderami grupy B. – W każdym elemencie gry zrobiliśmy praktycznie wszystko dobrze – ocenił przyjmujący Ziraatu Bennie Tuinstra.
Drużyna z Ankary lepiej weszła w spotkanie i chociaż po dwóch setach było 1:1, to w trzecim i czwartym przewaga sytuacyjna przyjezdnych była wyraźna. – To był dla nas wspaniały dzień. Myślę, że w każdym elemencie gry zrobiliśmy praktycznie wszystko dobrze, na side-oucie, w polu serwisowym, bardzo dobrze pracowaliśmy w bloku i w obronie. Sądzę, że zagraliśmy po prostu bardzo dobrze i to pomogło nam pokonać taką drużynę jak ta z Warszawy – podsumował mecz przyjmujący Ziraatu Bankasi Ankara Bennie Tuinstra.
Ziraat dobrze spisuje się w lidze tureckiej i w tym momencie plasuje się na 3. miejscu, to jednak warszawianie byli faworytami środowego meczu. Mimo tego siatkarze z Ankary podeszli do tego starcia bez kompleksów i zdołali zdominować rywali szczególnie w polu serwisowym. – Wiemy, że też jesteśmy mocnym zespołem i możemy walczyć z każdym jak równy z równym. To powiedzieliśmy sobie przed tym meczem, że nie możemy się poddać, tylko musimy walczyć, pokazać to, co potrafimy i jeśli to nam się uda, to mamy szansę wygrać z drużyną z Warszawy. Dokonaliśmy tego, byliśmy naprawdę maksymalnie skoncentrowani na tym meczu – podkreślił holenderski zawodnik.
Podopieczni trenera Roberto Santilliego są aktualnie liderami zestawienia B z dwoma zwycięstwami za trzy punkty i bilansem setów 6:1. W następnej kolejce zmierzą się z Dynamem Moskwa, jednak trzy punkty zdobyte w Warszawie dają im spory komfort mentalny jeśli chodzi o wyjście z grupy. – Oczywiście, ale każdy punkt, który zdobędziemy w tej grupie, będzie dla nas ważny. To, co ugraliśmy w tym spotkaniu, też może nam znacząco pomóc w awansie do kolejnej rundy – zakończył Bennie Tuinstra.
źródło: inf. własna