Jastrzębski Węgiel w Rzeszowie nie stracił ani jednego seta. Dwie pierwsze partie pojedynku z Asseco Resovią były wyrównane, ale w obu przypadkach końcówki padały łupem mistrzów Polski, którzy w trzeciej części postawili kropkę nad „i” i zainkasowali komplet punktów. – W dwóch pierwszych setach rywale zagrali bardzo dobrze. Nam udało się jednak utrzymać koncentrację przez cały czas, nawet kiedy musieliśmy odrabiać straty. W ostatnich momentach wrzucaliśmy wyższy bieg, udało nam się kilka razy zapunktować przy naszej zagrywce. Moim zdaniem to był klucz do tego zwycięstwa z Asseco Resovią – powiedział Strefie Siatkówki rozgrywający Jastrzębskiego Węgla Benjamin Toniutti.
Mistrzowie Polski byli faworytem starcia z Asseco Resovią. Dwa pierwsze sety pokazały jednak, że rzeszowianie nie zamierzali zbyt nisko stawiać poprzeczki Jastrzębskiemu Węglowi. Trwała w nich wyrównana walka, a jastrzębianie kilka razy musieli odrabiać starty. Końcówki należały jednak do podopiecznych Andrei Gardiniego, którzy w kluczowych momentach wykazywali się większą siłą spokoju. – Myślę, że w dwóch pierwszych setach rywale zagrali bardzo dobrze. Nam udało się jednak utrzymać koncentrację przez cały czas, nawet kiedy musieliśmy odrabiać straty. W ostatnich momentach wrzucaliśmy wyższy bieg, udało nam się kilka razy zapunktować przy naszej zagrywce. Moim zdaniem to był klucz do tego zwycięstwa z Asseco Resovią i cieszymy się, że wracamy do Jastrzębia-Zdroju z trzema punktami – podsumował rozgrywający jastrzębian Benjamin Toniutti.
Trzeci set miał już zupełnie inny przebieg. Jastrzębski Węgiel już na początku tej części spotkania wypracował sobie solidną zaliczkę. – Po tych dwóch pierwszych setach nie straciliśmy koncentracji i cieszę się, że dobrze rozpoczęliśmy tę trzecią odsłonę, od wysokiego prowadzenia. Szybko złapaliśmy kilka break-pointów – tłumaczył Francuz. Gospodarze niedzielnego spotkania próbowali wrócić do gry, jednak ich strata była zbyt duża. – Rzeszowianie starali się odpowiedzieć na to mocnymi zagrywkami, ale to było za mało. My cieszymy się, że udało nam się zakończyć to spotkanie w trzech setach – mówił Benjamin Toniutti. Jego zespół przegrał do tej pory tylko jeden mecz i jest wiceliderem tabeli PlusLigi. W następnej kolejce Jastrzębski Węgiel podejmie drużyną Trefla Gdańsk.
źródło: inf. własna