Atakujący Benjamin Patch nie będzie nosił pomarańczowej koszulki BR Volleys w nadchodzącym sezonie, ale nie założy też żadnej innej koszulki siatkarskiej. 27-letni Amerykanin na własną prośbę robi sobie przerwę od profesjonalnego sportu, dlatego jego kontrakt ze stołecznym klubem, który pierwotnie obowiązywał do 2024 roku, zostaje zawieszony. Na razie Patch chciałby skupić się na innych rzeczach w życiu niż sport. On sam wyjaśnia swoje motywy w liście otwartym.
– To sytuacja, której nie spodziewaliśmy się na początku roku. Obaj (Benjamin Patch i Siergiej Grankin – przyp. red.) mieli jeszcze kontrakty na kolejny sezon i planowaliśmy z nimi. Ich motywy są zupełnie inne, a jednak zrozumiałe. Próbowaliśmy wszystkiego z Benem, ale akceptujemy też jego decyzję. Oczywiście jesteśmy mu bardzo wdzięczni za to, co osiągnął. Niestety, wraz z nim nasz zespół straci w nadchodzącym sezonie osobowość, która ukształtowała i ucieleśniała nasz klub i miasto Berlin – powiedział dyrektor zarządzający BR Volleys Kaweh Niroomand.
Powstałą na boisku sportową lukę powinien wypełni Marek Sotola. Niroomand jest przekonany o zaletach 22-letniego Czecha: – Marek cieszy się naszym zaufaniem, ponieważ w minionym sezonie często pokazywał, do czego jest zdolny. Jest kompletnym graczem. Jesteśmy przekonani, że mimo młodego wieku może już dorosnąć do tej ważnej roli.
źródło: berlin-recycling-volleys.de
