Piotr Kantor i Jakub Zdybek w portugalskim Espinho zmierzyli się z brazylijskim duetem – Evandro/Arthur w meczu o brązowy medal turnieju Beach Pro Tour. Biało-czerwoni dobrze rozpoczęli spotkanie, jednak wraz z czasem gry coraz lepiej radzili sobie Brazylijczycy. Do rozstrzygnięcia tego spotkania potrzebny był tie-break i ostatecznie lepszy okazał się duet – Evandro/Arthur. Polacy zakończyli rywalizację w Portugalii tuż za podium.
Dobry start biało-czerwonych
Początek meczu Piotra Kantora i Jakuba Zdybka z brazylijską parą – Evandro/Arthur o brązowy medal był bradzo wyrównany. W pierwszych akcjach żadna z drużyn nie była w stanie wypracować znaczącej przewagi. Pierwsi na prowadzenie wyszli Polacy po ataku Kantora (9:7). Brazylijczycy wzięli się od razu do odrabiania start, jednak Polacy nie pozwalali im rozwinąć skrzydeł. Po ataku Zdybka biało-czerwoni prowadzili już pięcioma „oczkami” (13:8), jednak brazylijski duet nie miał zamiaru jeszcze składać broni i dzielnie walczył o wyrównanie. Ostatecznie parze Evandro/Arthur nie udało się odmienić losów partii. Piłkę na zakończenie inauguracyjnej partii dała wygrana przepychanka na siatce Kantora (20:17), a następnie ostatni punkt zdobył ten sam siatkarz.
Druga partia rozpoczęła się od niewielkiego prowadzenia Brazylijczyków, jednak Polacy szybko doprowadzili do remisu po 5. Brazylijczycy ponownie uciekli na kilka dwa, trzy punkty, jednak tym razem lepiej kontrolowali różnicę punktową i nie pozwalali biało-czerwonym zbliżyć się. W końcu po ataku Zdybka Polakom udało się doprowadzić do wyrównania po 16. Radość polskiej drużyny nie trwała jednak długo, gdyż siatkarze z Brazylii ponownie odskoczyli, a następnie po ataku Evandro mieli przed sobą kilka szans na doprowadzenie do tie-breaka (20:18). Ostatni punkt w tym secie zdobył Evandro blokiem
Polacy walczyli do samego końca
Na początku tie-breaka Brazylijczycy ponownie objęli niewielkie prowadzenie, jednak Polacy czym prędzej chcieli doprowadzić do wyrównania. Udało się tego dokonać dopiero po ataku po antence Evandro (7:7). Gra wyrównała się i stała się bardziej zacięta, żadna z drużyn nie chciała odpuszczać. W końcówce odsłony na trzypunktowe prowadzenie wyszli Brazylijczycy i to oni byli bliżej wygranej. Autowy atak Arthura doprowadził do remisu po 13 i dał szanse Polakom na odwrócenie losów spotkania. Niestety biało-czerwoni nie wykorzystali szansy, a dwa skuteczne ataki Arthura zakończyły mecz.
Evandro/Arthur BRA – Kantor/Zdybek POL 2:1
(18:21, 21:18, 15:13)
źródło: inf. własna