Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio rywalizowały w Beach Pro Tour Challenge Nuvali. Polki awansowały do półfinału, ale nie zdołały sięgnąć po medal. Najpierw w półfinale lepsze okazały się Amerykanki Shaw/Toni a następnie w meczu o brąz biało-czerwone uległy niemieckiemu duetowi Ittlinger/Van de Velde. Cały turniej wygrały właśnie siatkarki ze Stanów Zjednoczonych.
W turnieju z cyklu Beach Pro Tour Challenge Nuvali na Filipinach rywalizowały dwie polskie pary – Wachowicz/Radelczuk i Ciężkowska/Łunio. W pierwszej rundzie pucharowej odpadły Aleksandra Wachowicz i Julia Radelczuk. Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio na tym etapie w trzech setach wygrały z Ahtiainen/Lahti. Następnie odniosły dwa wyraźne zwycięstwa 2:0 z duetami Harward/DeBerg i Carro/Gonzalez.
Trudne rywalki w półfinale
Chociaż początek należał do duetu Molly Shaw/Toni Rodriguez, Polki po serii udanych akcji wyrównały wynik (4:1, 8:8). Od tego momentu inicjatywę odzyskały jednak Amerykanki. Biało-czerwone starały się walczyć, ale nie potrafiły znaleźć sposobu na rozpędzone reprezentantki Stanów Zjednoczonych. Do końca to rywalki dyktowały warunki. Kropkę nad i w pierwszym secie postawiła Shaw.
Otwarcie drugiej partii było wyrównane. Z czasem Polki zaczęły przejmować pole i po ataku Łunio odskoczyły na 9:7. Po czasie dla Amerykanek sytuacja na tablicy wyników szybko uległa zmianie. Po chwili było już 14:10 dla Shaw/Toni. Biało-czerwone nie poddawały się, obroniły nawet trzy piłki meczowe, ale ponownie ostatnie słowo należało do Shaw.
Shaw/Toni USA – Ciężkowska/Łunio POL 2:0
(21:17, 21:18)
Turniejowa „jedynka” lepsza
W meczu o 3. miejsce Polki zmierzyły się z niemieckim duetem Sandra Ittlinger/Kim Van de Velde. Szybko przewagę zaczęły budować Niemki. Cele zagrania Van de Velde pozwoliły odskoczyć na cztery punkty. Chociaż dzięki celnym atakom Łunio i Ciężkowskiej dystans stopniał, Polki nie zdołały odwrócić wyniku. Sprytne zagranie Ittlinger dało piłki setowe a zepsuta zagrywka biało-czerwonych zakończyła partię.
W drugiej odsłonie Niemki poszły za ciosem. Celne zagrywki Polek nie wystarczały, by realnie zagrozić rozpędzonym przeciwniczkom. Podobnie jak w pierwszym meczu, również tym razem biało-czerwone obroniły kilka piłek meczowych. Jednak autowa zagrywka Łunio zamknęła cały pojedynek.
Ciężkowska/Łunio POL – Ittlinger/Van De Velde GER 0:2
(18:21, 16:21)
W finale turnieju Amerykanki Shaw/Toni walczyły z holenderskim duetem Sonneville/Piersma. Otwarcie było niezwykle zacięte. Reprezentantki Stanów Zjednoczonych wygrały, ale dopiero 24:22. W drugim secie górą były Holenderki (21:17). Tie-break toczył się już po myśli duetu, który w półfinale pokonał Polki i to do Shaw/Toni należało zwycięstwo w całym turnieju.
źródło: pzps.pl